Wpisy archiwalne w kategorii

Sonowiec i okolice

Dystans całkowity:9337.24 km (w terenie 573.00 km; 6.14%)
Czas w ruchu:219:01
Średnia prędkość:15.81 km/h
Maksymalna prędkość:60.43 km/h
Liczba aktywności:528
Średnio na aktywność:17.68 km i 1h 19m
Więcej statystyk

Do Czeladzi...

Poniedziałek, 4 października 2010 · Komentarze(1)
Dziś do motoryzacyjnego do Czeladzi,bez problemu zlokalizowałem miejsce,które wcześniej polecił mi znajomy.Powrót przez Milowice,dziś nie zaliczyłem stawików,ale pewnie w najbliższym czasie tam pojadę,pewnie ze względu na kolory jesieni.
pozdrawiam:)

Dla lepszego samopoczucia...

Sobota, 25 września 2010 · Komentarze(2)
Coś mnie zamuliło po obiedzie,i tak sam nie bardzo wiedziałem co ze sobą zrobić.Szkoda mi było pogody i czasu na leżenie np na kanapie,a z drugiej strony się jakoś dziwnie czułem i nic mi się nie chciało.Postanowiłem przełamać się jednak i wyjść pokręcić trochę.Pomogło,czuję się o niebo lepiej.Goździkowa proponuje Etopirynę,a ja polecam na wszelkie dolegliwości rower.
pozdrawiam:)

Babie lato...

Środa, 22 września 2010 · Komentarze(0)
Taka pogoda dla mnie mogła by być aż do wiosny,a potem lato:)
Przed południem do wodociągów,a po południu do kolegi.
Chyba przejdę na semi- slicki z powrotem,tylko te dętki dziurawe co chwile:(
pozdrawiam:)

Mało czasu...

Czwartek, 16 września 2010 · Komentarze(3)
Mało czasu na rower,ale dobrze że udało się pojeździć choć trochę.
W ogóle mało jeżdżę i kondycja gdzieś się zapodziała dlatego spokojnie po okolicach stawików.Objechałem borki i stawiki terenem,wody przybyło na tyle że musiałem przedzierać się przez chaszcze aby wydostać się na ul.Sobieskiego bo ścieżkę zalało.Nad wodą są ławeczki,kiedyś nie było,fajnie tak posiedzieć nad samym brzegiem.
pozdrawiam:)

Po Sosnowcu

Piątek, 10 września 2010 · Komentarze(0)
Do komisu,sklepu motoryzacyjnego i takie tam,powrót trochę terenem między innymi przez park Żeromskiego.
Ciepło przyjemnie aby jak najdłużej.
pozdrawiam:)

Tak to ja lubię....

Wtorek, 7 września 2010 · Komentarze(0)
Szybka pętelka po Sosnowcu zahaczając o Mysłowice i Szopienice.Oczywiście nie zabrakło dwóch kółeczek po stawikach,potem trzeba było się ewakuować do domu bo czas gonił i głód dokuczał.
Przyjemnie ciepło się zrobiło tak to ja lubię,ostatnie chłody nie zachęcały do jazdy.
pozdrawiam:)

Powiew jesieni

Piątek, 3 września 2010 · Komentarze(2)
Wyruszyliśmy z Krzysiem razem,ale nieporozumienie spowodowało że później jechałem już sam.Mieliśmy wspólny plan na trasę,ale z racji że nie wyszło pojechałem na stawiki,gdzie wena do jazdy mnie opuściła i po zrobieniu kilku kółek wróciłem do domu.Jakoś chłodno mi było,człowiek nie przyzwyczajony do niższych temperatur,no i te humory...
pozdrawiam:)

No i stało się...

Środa, 25 sierpnia 2010 · Komentarze(4)
Widząc zapał Krzysztofa do SPD postanowiłem nie męczyć Nas długo tą sytuacją więc kupiliśmy nowe buty.Radości nie było końca,cieszyliśmy się razem.Ja dodatkowo mogłem przekonać się jaka różnica jest pomiędzy jazdą w SPD a bez,męcząc się przez półtora dnia w zwykłych pedałach platformowych.
Naprawdę byłem zaskoczony gdy znów wsiadłem na rower w SPD i różnica była kolosalna jak dla mnie.
Po południu do sklepu w wiadomym celu,na jazdę wybraliśmy się dopiero wieczorem dlatego na zdjęcia brakło już dnia.Jutro też jest dzień więc co ma wisieć nie utonie.
pozdrawiam:)

Krzysiu w SPD i pierwsza gleba....

Wtorek, 24 sierpnia 2010 · Komentarze(4)
Mój syn bardzo chciał zobaczyć jak się jeździ w SPD,od jakiegoś czasu chciał mieć swoje własne.Więc zaspokoiłem jego ciekawość pożyczając mu swoje buty i drugą parę pedałów,które jak dotąd nie były używane.
Gleba musiała być obowiązkowo,na szczęście nie groźna bo przy zerowej prędkości,zapomniał się chłopak wypiąć,standard początkującego.
Mimo to nie zrażał się wcale a jego zapał do SPD rósł dosłownie z każdą minutą jazdy,nie sądziłem że tak mu się będzie podobało.
Widząc jego zapał i radość chyba trzeba będzie kupić buty SPD,nie ma innego wyjścia.
Rano do rowerowych pooglądać buty SPD,po południu na stawiki przez las milowicki.
Jak na razie chłopak sobie nie źle radzi,oby tak dalej.
pozdrawiam:)