Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2008

Dystans całkowity:342.64 km (w terenie 23.00 km; 6.71%)
Czas w ruchu:23:16
Średnia prędkość:14.73 km/h
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:15.57 km i 1h 03m
Więcej statystyk

LAS MILOWICKI CZ 2

Niedziela, 31 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
LAS MILOWICKI CZ 2
Dziś podobnie jak wczoraj pojechałem do lasku koło marketu GEANT, z tą różnicą że zabrałem tam Krzysia.Lasek jak lasek zbyt duży nie jest,ale jest gdzie miło spędzić trochę czasu,parę zjazdów,kilka wąskich krętych ścieżek można trochę poszaleć.

tor przeszkód


krzysiu

Widok z górki (tej przed chwilą)


Skrzyżowanie znaków nie ma

kolejna ścieżka

płasko nie jest cały czas

Fajnie było,musiałem jednak uważać na swoje 28" co by się nie połamały hehe.
Pozdrawiam
max speed24.26

TEREN Dziś postanowiłem odwiedzić

Sobota, 30 sierpnia 2008 · Komentarze(2)
TEREN
Dziś postanowiłem odwiedzić kilka starych miejsc,w których już dawno nie byłem.
koła 28" w teren się nie za bardzo nadają,ale ja wszędzie się wcisnę.
Przy okazji sprawdziłem jak sprawują się nowe szprychy w tylnym kole,koło całe nie zcentrowało się ani milimetra.
Początek trasy,ale tu zarosło wszystko

Las koło marketu GEANT,ja nazywam go milowickim

Lekko stromy zjazd o nawierzchni szutrowej,na clickach nie proponuje zjeżdżać,ja kiedyś zjeżdżałem a właściwie ześlizgnąłem się z tej górki

W drodze na stawiki

Borki staw za stawikami 1 i 2

Merida na tle stawików 2

stawiki 2

stawiki 2 w oddali widać bloki w Szopienicach

Powrót już asfaltem przez centrum.
max speed 29.93
Pozdrawiam

Wybrałem się dziś z synem

Czwartek, 28 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Wybrałem się dziś z synem na rower,raz bardzo spokojnie sobie jechaliśmy a drugi raz ścigaliśmy się i tak w kółko.Byliśmy na stawikach zrobić kółko potem na chamburgera do Mc Donalds, potem do domu już,po drodze zaczepiłem pana,którego wcześniej spotkaliśmy na stawikach jeżdżącego sobie,prowadził rower bo kapcia miał zaproponowałem pomoc,ale nie skorzystał bo do domu miał blisko więc pogawędziliśmy sobie miło.Potem do domu,ale Krzysiowi mało było chciał sobie chłopak jeszcze dokręcić do pełnej liczby,więc jeszcze mała rundka ul Żeromskiego-3go Maja pod ślimaczka oczywiście Krzyś pokazał klasę i dociskał tam ładnie pod górkę no i do domu już tym razem,mały sprint pod domem oczywiście przegrałem he he he.
Pozdrawiam
max speed 41.05

Pojechałem wczoraj na Dorotkę,ale

Środa, 27 sierpnia 2008 · Komentarze(1)
Pojechałem wczoraj na Dorotkę,ale nie dojechałem bo złapałem kapcia.
Po kilku razach klejenia samemu udałem się do wulkanizatora,miało być dobrze,ale nie było po dwóch kilometrach znów zaczęło schodzić powietrze,ostatecznie poprawiłem spapraną robotę fachowca i ruszyłem z powrotem do domu zmęczony i zły.Nie wybieram się już nigdzie bez zapasowej dętki,łatki swoją drogą trzeba mieć,dziwne jest to że dętka uszkodziła się od strony szprych pomimo opaski wyglądała jakby ją ktoś żyletką wzdłuż pochlastał,ciekawe...;Dziś rano oczywiście powietrze zeszło,ale to już teraz i tak nie ma znaczenia,kolejne doświadczenie życiowe za mną.
Pozdrawiam
max speed 43.67

Pojechałem do serwisu pogadać

Wtorek, 26 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Pojechałem do serwisu pogadać o moim kółku tylnym,bo szprychy się już kończą,okazało się że gość przeplecie mi koło jeszcze dziś,więc się ucieszyłem i rower został w serwisie.Dymałem do domu w spodenkach kolarskich,żeby nie było w ręce niosłem rękawiczki rowerowe,jakby ktoś nie wiedział he he he.
No teraz kółeczko wygląda zupełnie inaczej,ładne nowe szprychy aż miło popatrzeć.
Mam przyjechać za niedługo wycentrować koło jak się szprychy ułożą,już lekko bije a tylko do domu dojechałem,ale to nic wpadłem w dziursko na wiadukcie szlag by trafił polskie drogi.
Pozdrawiam.
max speed 31.39

Wybraliśmy się dziś z Krzysiem

Niedziela, 24 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Wybraliśmy się dziś z Krzysiem nad Rogoźnik.W połowie drogi gdzieś w Czeladzi musieliśmy niestety zawrócić.
Krzyś nie posiadał odpowiedniego ubioru i to spowodowało niedogodności podczas jazdy.Mimo to przejażdżka była przyjemna,nie ma to jak pokręcić sobie troszkę przed obiadem.
pozdrawiam
max speed 32.28
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Wyskoczyłem jeszcze po południu na stawiki,i do domu bo kolega zadzwonił że wpadnie,i tak wyszło dodatkowo 9km.
Stawiki

pozdrawiam

Miało być krótko na stawiki

Sobota, 23 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Miało być krótko na stawiki posiedzieć nad woda podumać ewentualnie zrobić fotkę,wyszło inaczej trasę wymyślałem po drodze.
pogoń-czeladź-będzin-pogoń.
max speed 51.41

Najpierw do mechanika,zrobić koło,bo

Piątek, 22 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Najpierw do mechanika,zrobić koło,bo bez szprychy to się nie da jeździć.Wymiana jednej szprychy jest w ogóle nie opłacalna,15zł + wycentrowanie koła,jak tak sobie będą pękać ,co chwila to zbankrutuje.Chyba trzeba będzie niestety przygotować się na wydatek i wymienić wszystkie na nowe porządne szprychy,o jeździe w terenie to nie mam co marzyć bo się kółeczka wykrzywiają zaraz.No cóż wysłużyły się już szprychy czas na wymianę nic nie jest wieczne.Ale za to potem to będzie szaleństwo na porządnych kołach.
Rundka po Sosnowcu i do domu.Jak zawsze ostatnio.
Pozdrawiam.
max speed 36.39
Zapomniałem dodać że jakiś idiota o mało mnie tirem nie rozjechał,palant.
Przejechał koło mnie gdzieś 80km/h,w odległości 50cm to trzeba być je....tym poprostu.

Rundka honorowa po Sosnowcu,tak

Czwartek, 21 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Rundka honorowa po Sosnowcu,tak na rozruszanie kości.
Szprycha mi strzeliła z tyłu więc pojechałem do domu,to już czwarta ostatnio,chyba trzeba będzie wszystkie wymienić na nowe bo tak będą po jednej sobie pękać.
Pozdrawiam.
max speed 24.44 łał

Dziś lajtowo,z Krzysiem,pojechaliśmy

Środa, 20 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Dziś lajtowo,z Krzysiem,pojechaliśmy do Będzina aby nawrócić w okolicach dworca PKP
i do Sosnowca wyjechaliśmy z tyłu DECATHLONA i AUCHANA potem wiaduktem i w stronę centrum przez Środulę na ślimaczek standardowo i dom.
Tempo spacerowe po południu troszkę popadało więc powiewało chłodnym wieczornym powietrzem,przyjemnie sie jechało spacerowym tempem.
Było oczywiście jak zwykle fajnie.
Krzyś i rumaki

Zachód

ślimaczek czyli wjazd na wiadukt,tylko fragment,następnym razem znajdę lepsze miejsce aby objąć większą część
[
Pozdrawiam.
max speed 40.03