Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2011

Dystans całkowity:322.82 km (w terenie 30.00 km; 9.29%)
Czas w ruchu:16:16
Średnia prędkość:14.59 km/h
Maksymalna prędkość:60.43 km/h
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:20.18 km i 1h 28m
Więcej statystyk

Zagłębiowska Masa Krytyczna

Sobota, 30 kwietnia 2011 · Komentarze(5)
Prognozy były jednomyślne na ten dzień,miało nadejść ochłodzenie a co za tym stoi deszcz i burze.Łudziłem się że może pogoda będzie na tyle łaskawa że zaczeka z tymi atrakcjami do późnego wieczora,niestety grzmieć i padać zaczęło już kiedy
w domu szykowałem się do wyjścia.Na miejsce startu przyjeżdżam około 14:30,odbieram kamizelkę odblaskową i rozglądam się dookoła,ale jak to kogokolwiek rozpoznać jak wszyscy są w kamizelkach i wyglądają identycznie?W pierwszej kolejności spotykam ggrzybka,potem witam się z Dariuszem79 i olo81,widzę jeszcze kilka innych znajomych twarzy.
Pod dworcem PKP w Sosnowcu © Rafaello

Wjeżdżamy na ślimaka © Rafaello

Jedziemy © Rafaello

Na ślimaku © Rafaello

Na slimaku pod górkę © Rafaello

Sznur rowerzystów w kamizelkach © Rafaello

Ruszamy o dziwo spoglądam na zegar na dworcu jest 14:55 zazwyczaj masa ruszała po 15 stej.Od samego początku w oczy rzuca mi się to że jedziemy całą ulicą a nie jednym pasem jak to miało miejsce dotychczas,tempo jest szybsze jak na masę średnio 17 km/h czasami nawet ponad 20km/h.Z taką prędkością dawały radę nawet dzieci jadące z rodzicami.Przed Dąbrową zaczyna lać,teraz to już każdy pruje byle szybciej do mety.Na mecie spotykam djk71 wraz z Wiktorem oraz Ewcię0706 i Dynio.Leje jak z cebra więc spotkania na Pogorii nie będzie jak zawsze.Zjadam żurek z bułką,zakładam drugą kurtkę bo chłodno się zrobiło i ruszam z Ewcią 0706 w kierunku Mysłowic,w butach mam potop,ciuchy schną podczas jazdy,jest mi chłodno.W Mysłowicach rozstajemy się Ewą i wracam do domu,po powrocie serwuje sobie sok z 3 cytryn i gorącą kąpiel.
Dzięki Ewa za wspólną jazdę.
pozdrawiam:)

Do Czeladzi....

Piątek, 29 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Po olej do auta bo wczoraj zapomniałem kasy.Kto nie ma w głowie ten ma w nogach.
Potem jeszcze na centrum z Krzysztofem,chcieliśmy rozejrzeć się za jakimś używanym rowerem,ale w jednym miejscu facet nas po prostu rozwalił z cenami.
pozdrawiam:)

Gdzie koła poniosą.....

Czwartek, 28 kwietnia 2011 · Komentarze(4)
Najpierw standardowo do wodociągów uregulować rachunki.
Potem do Czeladzi do sklepu motoryzacyjnego po olej do auta,którego i tak nie kupiłem bo zapomniałem kasy.Dziś muszę dymać jeszcze raz.
Będąc już w tych rejonach chciałem pozwiedzać tamtejsze ścieżki rowerowe.
Tak się zagalopowałem że w końcu wylądowałem na jakimś osiedlu,co się okazało były to już Siemianowice Śląskie,fajnie tylko czas wracać do domu.
Ścieżka rowerowa © Rafaello

Ten zjazd jest naprawdę stromy,jak widać nie dla wszystkich.
Stromy zjazd © Rafaello

Szuter w lesie © Rafaello

pozdrawiam:)

Burza...

Wtorek, 26 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Gdy wyjechałem z domu było piękne słońce i ciepło.Na domiar wszystkiego ubrany byłem w zwykłe ciuchy,(za wygodnie nie było w spodenkach dżinsowych),po drodze złapała mnie burza,i akurat nie daleko był rowerowy więc się schowałem.Czekałem chyba z 30 minut aż przestanie,niestety czas mnie gonił a deszcz jak lał tak lał dalej.Trudno,ruszyłem w kierunku domu, dygotałem cały z zimna,nie ma nic gorszego od bawełnianej mokrej koszulki na sobie,brrrrr...
Wieczorem przejażdżka z Krzysiem,między innymi wypożyczalnia,jakieś tam kółko na stawikach,relaks.
pozdrawiam:)

Lany poniedziałek

Poniedziałek, 25 kwietnia 2011 · Komentarze(3)
Mój syn po przebudzeniu się rano mówi do mnie - po śniadaniu idziemy na rower.
Zaskoczył mnie pozytywnie,ok no to idziemy.Ruszamy do parku na Środulę,korzystamy z każdego terenowego odcinka jaki tylko po drodze możemy napotkać.
Park na Środuli leży na górce,więc można poćwiczyć podjazdy,zjazdów jest kilka opcji:po alejkach,po schodach,terenem po drodze dla narciarzy,ewentualnie z drugiej strony gdzie jest stromo o ile ktoś ma odwagę lub umiejętności.
Krzysiu © Rafaello

Lecę z górki © Rafaello

Krzysiu © Rafaello

Ja we własnej osobie © Rafaello

Po krótkiej zabawie wracamy do domu,na rower ruszamy jeszcze wieczorem,jest chłodno i czasami kropi deszcz jak na lany poniedziałek przystało.
Krzysiu zalicza loda w MC DONALDS tuż obok jest wypożyczalnia filmów zaglądamy tam.
W planach były stawiki i borki terenowo,ale pogoda mnie zniechęciła i wróciliśmy się do domu.
Kwiecień plecień,cóż zrobić:(
pozdrawiam:)

Na lody....

Niedziela, 24 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Wytargaliśmy z Krzysiem jego stary(za mały już na niego)rower z piwnicy.Rezultatem tego wyczynu była wieczorna przejażdżka po 22:00 do MC DONALDS na lody.
Gdyby nie to że było nam chłodno to pojeździlibyśmy trochę więcej,ale co tam i tak było fajnie.
pozdrawiam:)

Dorotka....

Sobota, 23 kwietnia 2011 · Komentarze(5)
Nie miałem pomysłu specjalnie,więc pojechałem na Dorotkę w Będzinie Grodźcu.
Na miejscu widzę gości zdejmujących rowery z samochodu,chłopcy przyjechali poszaleć na DH.Odpoczywając na górce widziałem co rusz panowie wpychali swoje ociężałe rumaki pod górę.
Meridka na Dorotce © Rafaello

Siedząc sobie cykam jakieś śmieszne fotki
Słońce wśród chmur © Rafaello

Pora wracać,na zjeździe wykręcam 60km/h więcej nie dałem rady,ale może kiedyś...
W Będzinie mijam wesołe miasteczko
Wesołe miasteczko © Rafaello

Mięśnie poczułem trochę,czas zrzucić parę kilogramów.
pozdrawiam:)

Krótko ...

Piątek, 22 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Krótka przechadzka przez Piaski,Milowice,Stawiki i centrum.
Nad Borkami posiedziałem chwilkę nad wodą,bardzo przyjemnie.
pozdrawiam:)

Sosnowiec....

Środa, 20 kwietnia 2011 · Komentarze(2)
Dwa kółka po centrum zahaczając o stawiki(standard)i do domu.
pozdrawiam:)