Po sosnowcu

Poniedziałek, 27 lipca 2009 · Komentarze(0)
Przede południem do serwisu wymienić przerzutkę z przodu bo się już wysłużyła(treking).Przy okazji pan mechanik zwrócił uwagę że mam za krótką sztycę,czyli zbyt płytko siedzi w ramie co groziło uszkodzeniem ramy,wymieniłem na dłuższą(znów poszła kasa).Rowery się zużywają niestety jak by na to nie spojrzeć trekingowym jeżdżę już 4 lata więc coś tam nawala od czasu do czasu.
Pod wieczór przejażdżka z Krzysztofem standardowo do znudzenia na stawiki(dużo rowerzystów i rowerzystek :) )zakończona lodami w MC.
pozdrawiam :)

Sosnowiec

Niedziela, 26 lipca 2009 · Komentarze(0)
Niedzielne lansowanie po sosnowcu.Odwiedziłem między innymi oś Kalety,las w Milowicach i jak zwykle stawiki.Krótko bo jakoś chęci nie było na większe dystanse,ale zawsze coś tam korbką się pokręciło.
pozdrawiam :)

Stawiki wieczorową porą

Czwartek, 23 lipca 2009 · Komentarze(0)
Po bardzo upalnym dniu przyszedł czas na wieczorną przejażdżkę rowerem,co w takie dni jest mega przyjemnością bo jest chłodniej.Z powodu czających się ciemnych chmur pojechaliśmy tylko na stawiki rozprostować kości.Bardzo fajnie się nam jeździło tylko dużo ludzi i psów więc trzeba było bardzo uważać.
W drodze powrotnej tradycyjnie już lody w MC,wcale nam się do domu wracać nie chciało lecz jednak było bardzo duszno gdyby nie to to pewnie pojeździlibyśmy gdzieś po okolicy jeszcze.
pozdrawiam :)

Sosnowiec

Środa, 22 lipca 2009 · Komentarze(2)
Nad wodę bo gorąco.Koło stawików spotkaliśmy Kosmę jadącą do pracy-pozdrawiamy :)
Potem coś zjeść i z powrotem na stawiki,straszny gorąc znów.
Miała być przejażdżka wieczorem jeszcze,ale jakoś nie wyszło.
pozdrawiam :)

Sosnowiec

Poniedziałek, 20 lipca 2009 · Komentarze(0)
Do rowerowego,Krzysiu kupił sobie kask,fajnie w nim wygląda.
Potem w odwiedziny do kuzynki z którą nie widzieliśmy się trochę.
Wieczorem powrót do domu,fajnie mi się jechało.
Pogoda mogła by być lepsza jak na lipiec.
pozdrawiam :)

Parno,duszno a potem burza

Sobota, 18 lipca 2009 · Komentarze(2)
Pojechaliśmy na stawiki się wykąpać,straszny upał 34 stopnie miałem na termometrze za oknem około godziny 14 stej kiedy wyjeżdżaliśmy z domu.
Koło godziny 18 stej zerwał się wiatr i zaczęło grzmieć,szybka ewakuacja,ale burza dopadła nas w drodze do domu,zlało nas konkretnie.
Chciałem jeszcze gdzieś się przejechać,ale ze względu na okoliczności dystans wyszedł taki a nie inny.
pozdrawiam :)

Gorąc

Piątek, 17 lipca 2009 · Komentarze(0)
Czekałem aż upał zelżeje i zrobi się chłodniej czyli gdzieś około 18:30 wybrałem się na rower.Wychodząc natrafiłem na Krzysia wracającego o dziwo o tej porze do domu,zaproponowałem aby wziął kąpielówki i przejechał się ze mną na stawiki.
Krzysiu trochę popływał a potem zrobiliśmy kilka kółek i do domu,po drodze jak zwykle lody w Mc.
Miałem ochotę na rower a potem jak się okazało to tak jakoś dziwnie mi się jechało,noga coś nie zapodawała jak trzeba,hmmm.
Krótko,ale przyjemnie,wieczorkiem fajnie się jedzie bo chłodniej niż w dzień.
pozdrawiam :)

Nad wodę.

Wtorek, 14 lipca 2009 · Komentarze(2)
Kategoria GÓRAL, Z Krzysiem
Ciepło się zrobiło więc Krzyś wyciągnął mnie na stawiki.Razem z nami pojechał kolega Krzysia,wracając zjedliśmy pyszne lody w MC i do domu.