Z Krzysztofem...

Wtorek, 29 grudnia 2009 · Komentarze(3)
Trzeba było oddać filmy do wypożyczalni,z uwagi na to że nikomu(czyli ani mnie ani synowi)się nie chciało dymać pieszo więc pozostały rowery.Próbowałem Krzysia namówić aby pozostał w domu bo na ulicach jest lód,niestety bez skutku.Obyło się bez gleby,krótko,ale fajnie było.
pozdrawiam:)

Mroźno i śnieżnie

Środa, 16 grudnia 2009 · Komentarze(7)
Pojechałem do rowerowego po klej do łatek,dlatego że zapomniałem kasy zrobiłem dwa kursy.
Dziwne rzeczy dzieją mi się z hamulcami,tak jakoś twardnieją i trochę hamują same podczas jazdy.Producent hamulca nie przewidział jazdy w ujemnych temperaturach?
Trzeba będzie je zalać jakimś samochodowym płynem,ten na pewno nie przymarznie.
pozdrawiam :)

Jak na ślizgawce

Sobota, 12 grudnia 2009 · Komentarze(4)
Wystarczyło 0,5 cm śniegu żeby na drodze zrobiła się ślizgawica.Na 22giego Lipca kierowca seicento ląduje na barierkach na moście nad drogą szybkiego ruchu,kierowcy bagatelizują warunki na drodze,samochody ślizgają się jak na lodowisku.Ja pojechałem na stawiki omijając główniejsze drogi unikając tym ewentualnego sprzątnięcia mnie z drogi(chcę jeszcze trochę pożyć).Zrobiłem dwa kółeczka i ponieważ trochę już zmarzłem postanowiłem wracać do domu,w drodze powrotnej warunki już się poprawiły,gdzie nie gdzie przejechały piaskarki sypiąc solą i drogi były już mokre,ale na drogach bocznych były miejsca gdzie było ślisko i należało jednak uważać.
pozdrawiam :)

Zimno się robi

Piątek, 11 grudnia 2009 · Komentarze(0)
Z rana w jedno miejsce,a potem do rowerowego przy okazji i do domu.Co dzień to już chłodniej się robi,planowałem jeszcze zrobić trochę kilometrów w tym roku a tu zima idzie.Na pogodę nie mamy wpływu,trudno zima też potrzebna jest,może się coś tam uda trochę po śniegu poszaleć na rowerze.
Myślałem że po południu też się uda wyskoczyć jeszcze na chwilkę na rower,ale niestety wyszło inaczej,dobre i te parę kilometrów zawsze to się człowiek trochę porusza.
pozdrawiam :)

Wieczorkiem

Czwartek, 10 grudnia 2009 · Komentarze(1)
Tak jakoś mnie naszło na rower,ubrałem się i wyszedłem trochę pokręcić się po okolicy.Zacząłem od pobliskiego parku Żeromskiego,ponieważ zmieniłem opony na terenówki więc po obejrzeniu nowo wyremontowanego basenu,w którym się nic jeszcze nie dzieje a miał być już ponoć czynny od grudnia, musiałem zjechać sobie z "mojej"ulubionej górki.Potem odwiedziłem park Sielecki,następnie do centrum i przez stary Sosnowiec do domu.
Wygrzebałem z szuflady jakieś skarpety cieplejsze i miła niespodzianka stopy mi nie zmarzły w spd podczas dzisiejszej jazdy a było około 3 stopni.
Jutro mam odebrać nową bieliznę termoaktywną,na którą dość długo czekałem,mam nadzieje że już będzie.
Krótko dziś,ale fajnie,przewietrzyłem się i dotleniłem co za tym idzie lepiej się czuje.
pozdrawiam :)

Na rozgrzewkę

Sobota, 5 grudnia 2009 · Komentarze(2)
I tak rozpoczął się ostatni rowerowy miesiąc w tym roku,poprzedni czyli listopad wypadł najsłabiej w ciągu całego roku.Przejechałem w nim zaledwie 30 km,a tyle pięknej pogody było,nie było czasu ze względu na remont w domu i inne sprawy.
Czas trochę pokręcić na koniec roku może uda się zamknąć rok 2009 w 4,5000,fajnie by było.Aczkolwiek zawsze i nie zmiennie twierdzę że nie o kilometry tu chodzi lecz o radość z jazdy,jednak te cyferki troszkę bardziej motywują do jazdy i to jest dobre.
Dziś było mi chłodno,nie przyzwyczajony po dłuższej przerwie,zwłaszcza na odcinkach przy 40km/h to już piździało z lekka.
Trasa po Sosnowcu,głównymi ulicami,taka duża pętelka przez Zagórze,tylko szkoda że znów po ciemku,ale dobre tyle,dzień niestety ma tylko 8 godz jak na rzazie,ale od grudnia zacznie się już wydłużać na szczęście.
pozdrawiam :)

Popołudniowe rozruszanie kości

Piątek, 27 listopada 2009 · Komentarze(0)
Z domu wygramoliłem się dopiero o `17:00,a parę godzin wcześniej można się było cieszyć pięknym słoneczkiem a tak niestety po ciemku trzeba było jeździć.
Przez centrum zahaczając o rowerowy - tu mała pogawędka - potem na stawiki.
Dawno nie byłem na stawikach,pusto,głucho od czasu do czasu ktoś przejdzie z psem,owszem oświetlone dość dobrze,ale tak jakoś pusto,dziwnie,a przecież godzina około 18:00 była.
Po kilku kółeczkach kierunek dom,czas gonił niestety,ale pomimo tego fajnie że wyskoczyłem w końcu trochę pojeździć.
pozdrawiam :)

Prawie jak wiosna

Czwartek, 19 listopada 2009 · Komentarze(2)
Odwiedziłem rowerowy i kilka innych miejsc.Zamówiona bielizna termoaktywna jeszcze nie dotarła,ale to nic bo jest ciepło jak na listopad.
Chciałem jeszcze wyskoczyć na rower po południu,ale się już nie udało,może jutro się jeszcze coś pojeździ.
pozdrawiam:)

Po mieście

Czwartek, 12 listopada 2009 · Komentarze(4)
Na centrum między innymi do rowerowego i kantoru i takie tam....
Trochę chodnikami,trochę po ulicy,mokro wszędzie i trochę chłodno.
Fajnie było się jednak przejechać tym bardziej że ostatnio na rower czasu jest niewiele.
pozdrawiam :)