Miałem ochotę pojeździć trochę po lesie,więc pojechałem do lasu w Milowicach. Po nocnych opadach było trochę błota,ale dało się przeżyć.Po ostatnich upalnych dniach dziś przyjemny chłód w lesie dawał orzeźwienie.
Przed południem do centrum zajrzeć to tu to tam.Po południu do kolegi,trzeba w końcu przerejestrować samochód. Duszno i parno okropnie,gdy się jedzie to jeszcze ok,ale kiedy się trzeba zatrzymać 7 poty człowieka zalewają. pozdrawiam:)
Piękna pogoda w niedziele od niepamiętnych czasów,udaje mi się namówić Krzyska i pakujemy rowery do auta i jazda.Na miejscu jesteśmy w południe,wywlekamy rowery z samochodu i jedziemy na objazd okolicy. Szukamy najpierw spożywczego a potem jedziemy dookoła jeziora.
Końcówka to jazda w lesie,przyjemnie w cieniu. Jedziemy jeszcze na pizzę a potem wracamy do samochodu,pakujemy rowery i ruszamy do domu. Fajny udany wypad,super że pogoda w końcu trochę dopisała. pozdrawiam:)
Po księgarniach za pewną książką,na miejscu nie było,trzeba było zamówić. Plus taki że to nie ja płacę za przesyłkę,więc można poczekać te kilka dni. pozdrawiam:)
Popołudniowa przechadzka rowerowa.W Plejadzie nie serwują już soków ze świeżych owoców,szkoda,lubię napić się czasami soku z buraka i marchwi. Pojechałem na stawiki i borki przy okazji cyknąłem parę zdjęć z mojego Canona po naprawie.
Do komputerowego potem do banku.Wracając spotkałem znajomego rowerzystę,pogadaliśmy jak zwykle o rowerach.Gość ma już po 60 siątce i ma chęć jeździć na rowerze.Miło popatrzeć że w tym wieku można mieć fajną sylwetkę i dobrą kondycję. pozdrawiam:)
Do komputerowego po nowe chłodzenie.Optymistyczna wiadomość że aparat foto wraca wkrótce z serwisu.Został naprawiony na koszt producenta i nawet za przesyłkę zwrotną nie będę płacił..Seria A Canonów miała fabryczną wadę matryc,którą producent naprawia w ramach specjalnej gwarancji do dziś pomimo że aparaty mają już po kilka lat. I mnie się udało skorzystać z tej oferty ponieważ moja usterka kwalifikowała się w tej kategorii co mnie bardzo cieszy. pozdrawiam:)
Nie pada,to coś nowego,a mamy do załatwienia kilka spraw, więc wskakujemy z Krzysztofem na rowery.Można autem,ale jakoś tak nie bardzo mi się chce,wolę rower tym bardziej że mam kompana do jazdy.Odwiedzamy dziś Czeladź,Będzin i w końcu Decathlon.Na sam koniec jedziemy na obiad na centrum i co???Leje jak z cebra,na szczęście my w tym czasie posilamy się.Obiecują że już za nie długo ma wyjrzeć słońce i być ciepło.Oby. pozdrawiam:)
Lubię terenowo i szosowo.Obecnie jeżdżę na trekkingu..Jak tylko mam czas chętnie spędzam go na rowerze.Do zobaczenia na drodze.
15.01.09 do stajni dołącza MERIDA TFS,teraz będzie też terenowo z tym że bardziej konkretnie.