Przed południem z Krzysiem do centrum.byliśmy między innymi w zakładzie energetycznym,i odwiedziliśmy wuja przy okazji.Wracając do domu wstąpiliśmy po drodze do Mr.Hamburger coś przekąsić.
Tradycyjnie już w upalny dzień nad wodę z synem. Miał chłopak frajdę bo dostał nowe koło do pływania,zabawy i uciechy co niemiara. Wziąłem aparat i próbowałem robić zdjęcia kapiącemu się Krzysiowi.Zdjęcia robione na cyfrowym zoomie 9.3x bez statywu,no i zapomniałem dać na ustawienie typu "sport" może ostrość była by lepsza,a tak to wyszło jak wyszło:
Prę spraw się uzbierało do załatwienia więc rowerkiem oczywiście. Wieczorem z Krzysiem przejażdżka na odprężenie umysłu młodych ludzi,którzy zdecydowanie za dużo czasu spęczają przed komputerem. pozdrawiam :)
Tak jak już wcześniej wspominałem pojechaliśmy na stawki z Krzysiem popluskać się trochę w wodzie.Pomimo godziny 18 słońce jeszcze grzało mocno. W drodze powrotnej do MC na lody,dużo nawet bardzo dużo rowerzystów,zarówno wczoraj jak i dziś widzę bardzo dużą ilość rowerzystów w różnym wieku na różnych rowerach-takie widoki cieszą.Może kiedyś i w Polsce będzie podobnie jak na przykład w Danii,gdzie rower jest na porządku dziennym,fajnie by było. Przyjemnie jest popatrzeć jak na przykład babcia zapyla na trekingu wcale nie tak wolno bo około 20km/h,takie widoki naprawdę cieszą. pozdrawiam :)
Na centrum po sklepach,między innymi do rowerowego kupić manetki. Potem do kolegi wymienić zakupione wcześniej manetki i pogadać przy okazji o starych rowerach i nie tylko.Wracając do domu wstąpiliśmy do Mc na hamburgera+frytki,a na deser lody jak zwykle. pozdrawiam :)
Nad wodę bo gorąco.Koło stawików spotkaliśmy Kosmę jadącą do pracy-pozdrawiamy :) Potem coś zjeść i z powrotem na stawiki,straszny gorąc znów. Miała być przejażdżka wieczorem jeszcze,ale jakoś nie wyszło. pozdrawiam :)
W południe na centrum po sklepach i na obiad. Po południu nad wodę,no przygrzało dziś już solidnie! Nawet o 18:00 na słońcu ciężko było wytrzymać! W drodze do domu lody oczywiście w MC,pycha!!!! pozdrawiam :)
Przed południem do rowerowego zrobić porządek z kółkami,przy okazji kupiłem nowy bagażnik,eh znów kasa poszła....sobie.Ale wcześniejszy był ciężki i mało sztywny,z sakwami i namiotem kiwał się na boki co utrudniało jazdę. Pod wieczór do wypożyczalni a potem na stawiki pokręcić trochę. pozdrawiam :)
Lubię terenowo i szosowo.Obecnie jeżdżę na trekkingu..Jak tylko mam czas chętnie spędzam go na rowerze.Do zobaczenia na drodze.
15.01.09 do stajni dołącza MERIDA TFS,teraz będzie też terenowo z tym że bardziej konkretnie.