Wpisy archiwalne w kategorii

GÓRAL

Dystans całkowity:6390.54 km (w terenie 542.50 km; 8.49%)
Czas w ruchu:125:54
Średnia prędkość:16.06 km/h
Maksymalna prędkość:62.67 km/h
Liczba aktywności:322
Średnio na aktywność:19.85 km i 1h 33m
Więcej statystyk

Kapciuszek

Poniedziałek, 19 października 2009 · Komentarze(2)
Ledwie wyjechałem z domu a pod rowerowym na Małachowskiego zeszło mi powietrze z tylnego koła.Miałem dętkę ze sobą,ale nie wymieniłem jej sam, zleciłem wymianę w serwisie,kupiłem przy okazji drugą dętkę,jak sobie skleję tę dziurawą to będę miał teraz dwie na zapasie.Popedaliłem przez centrum i ul.Naftową ścieżką rowerową na stawiki,zrobiłem kółko i przez MC i Rudną do domu.
Zmarzłem trochę,przydały by się cieplejsze gacie i jakaś konkretniejsza czopka na głowę.
pozdrawiam:)

Jesiennie i deszczowo

Niedziela, 11 października 2009 · Komentarze(4)
Patrzę za okno pada,chłodno i nie przyjemnie,hmmmm,ale mam czas na rower,właśnie teraz.Trudno chociaż trochę ile się da,decyduje się i wyjeżdżam,nie jest tak źle,nie pada mocno,no może chwilami,nic jadę ,zobaczymy jak będzie.
Jadę wolno dzięki temu tyłek jest tylko lekko mokry,buty się nawet trzymają.Trasa: czeladź Piaski - Milowice - las Milowicki - stawiki - dom.
Trzeba się przyzwyczajać bo takiej pogody i temperatury będzie coraz więcej,niestety przed nami zima więc i tak nie ma co narzekać teraz jeszcze nie jest tak źle.
Przejechałem się choć trochę i jestem z tego bardzo zadowolony,nastepna okazja może być.....?no właśnie nie wiadomo kiedy.pomimo pogody i krótkiego dystansu i tak było fajnie.
pozdrawiam :)

Babie lato....

Czwartek, 8 października 2009 · Komentarze(2)
Pojechałem do wodociągów zapłacić fakturę,potem przez Mysłowice i Szopienice koło stawików do domu.Trochę za późno wyjechałem,w wodociągach jeszcze na dodatek była przerwa w kasie i to wszystko wpłynęło na to że czasu na rower zostało mi praktycznie niewiele.Zadowolony jestem że przynajmniej tyle mogłem pojeździć,bo zapowiada się że na rower mogę nie mieć czasu przez jakiś czas i będę zmuszony cieszyć się chwilami które może uda mi się wygospodarować na rower.
pozdrawiam:)

chłodno już ....

Niedziela, 4 października 2009 · Komentarze(1)
Standardem przez Piaski i Milowice na stawiki.
Kurcze,chłodno już się robi zwłaszcza wieczorami,stopy mi zmarzły już czas zakładać cieplejsze skarpetki,czapka na uszy by się też przydała.
Trudno się przyzwyczaić do takich temperatur,zanim to nastąpi to pewnie trochę minie.Byle do wiosny!!!!
pozdrawiam:)

Jesiennie

Czwartek, 1 października 2009 · Komentarze(1)
Najpierw z Krzysztofem na centrum zrobić drobne zakupy.Gdy byliśmy w Plejadzie spadł pierwszy przelotny deszcz,ale zaraz przestał więc wracając do domu nie zmokliśmy.Ponieważ miałem ochotę jeszcze trochę pojeździć więc pod wieczór wybrałeś się na stawiki.Wiało i po drodze popadało trochę ,ale znów tylko przelotnie.Na stawikach kręciłem sobie spokojnie kiedy rozpadało się na dobre,nie zabrałem kurtki przeciwdeszczowej ani czapki pomimo że taka myśl przyszła mi do głowy przed wyjściem z domu.Droga powrotna nie była zbyt fascynująca,padało i wiało do tego strasznie,bez okrycia na głowie naprawdę nie było przyjemnie po prostu zmarzła mi głowa,ale na szczęście nie było daleko,nie zmokłem tak bardzo.
Mimo pogody,przejażdżka sprawiła mi dużo radości:)
pozdrawiam :)
---------------------------------------------------------------------------------
A no i 6000 km wykręciłem na BS od zeszłego roku :)

Lans po stawikach

Poniedziałek, 28 września 2009 · Komentarze(2)
Żle się czułem,coś mi zaszkodziło,ale nie wiem co.Mimo to postanowiłem korzystając z pięknej pogody trochę pojeździć,niestety za wiele nie pojeździłem bo nie miałem siły kręcić korbką.Zawróciłem do domu,zrozumiałem że nie ma sensu się męczyć,trzeba się wykurować i dopiero wtedy jeździć na rowerze.
pozdrawiam :)

Po Czeladzi

Piątek, 25 września 2009 · Komentarze(2)
Pojechałem w miejsce koło,którego nie dawno przejeżdżałem,mianowicie okolice byłej kopalni "Saturn" w Czeladzi.Za kopalnią znajduje się małe osiedle kopalniane leżące na pograniczu miasta.Kilka domów tworzących schemat osiedlowy,pośrodku droga biegnąca gdzieś na łąki a po drodze za osiedlem działki.Całkiem ciekawe miejsce a zarazem takie normalne niby zwyczajne.
Znudziły mi się już ciągle te same drogi,szukam miejsc,w których jeszcze nie byłem,gdzie być może nigdy bym nie był gdyby nie to że właśnie jazda rowerem sprawia że człowiek jest ciekawy i wjeżdża we wszystkie zakamarki swojego miasta i okolic.
Bardzo ciekawa i przyjemna wycieczka.Zapomniałem aparatu,ale nadrobię następnym razem.
pozdrawiam :)

Słoneczenie i ciepło

Środa, 23 września 2009 · Komentarze(1)
Przed obiadkiem pętelka wokół Sosnowca.Przez Mysłowice i Szopienice na stawiki,tam mały lansik i do domu na obiad.Po obiadku inne pętelka czyli:Sosnowiec - Będzin - Dąbrowa G.Mydlice - Sosnowiec Zagórze,S.Dańdówka S.Pogoń.
Bardzo fajna pogoda,ciepło i słonecznie,chciałoby się aby taka pogoda była przez cały rok.
pozdrawiam :)