Przedpołudnie spędzone z synem.Pojechaliśmy do Czeladzi pojeździć po tamtejszych ścieżkach rowerowych.Zaliczyliśmy też trochę błota i kolein sięgających po kolana pozostawionych po autach terenowych.Masa kurzu i ciepły wiatr. pozdrawiam:)
Zamiast iść spać wychodzimy z Krzysztofem na rower o 21:25,komuś było jeszcze mało w dniu dzisiejszym roweru i to nie byłem ja. Jedziemy na centrum dopompować koła,przynajmniej jest cel trasy. pozdrawiam:)
Z Krzysztofem do mojej ciotki pogrzebać przy kompie,potem na centrum za zasilaczem do laptopa.Zasilacz będzie,ale jutro.Trudno,poczekamy. pozdrawiam:) p.s. Ostatnio jeżdżę na byłym rowerze mojego syna,a on na mojej byłej Meridzie. Jemu się lepiej jeździ na Meridzie niż mnie,a ja już prawie stałem się posiadaczem nowego roweru.
Początek roku szkolnego to przed wszystkim wydatki,a jak wiadomo wydatki kojarzą się z zakupami.Z Krzysztofem jeździliśmy po sklepach po drodze coś wrzucić na ruszt.Nawet nie wiadomo kiedy nazbierało się tyle kilometrów jak na jazdę po mieście. pozdrawiam:)
Piękna pogoda w niedziele od niepamiętnych czasów,udaje mi się namówić Krzyska i pakujemy rowery do auta i jazda.Na miejscu jesteśmy w południe,wywlekamy rowery z samochodu i jedziemy na objazd okolicy. Szukamy najpierw spożywczego a potem jedziemy dookoła jeziora.
Końcówka to jazda w lesie,przyjemnie w cieniu. Jedziemy jeszcze na pizzę a potem wracamy do samochodu,pakujemy rowery i ruszamy do domu. Fajny udany wypad,super że pogoda w końcu trochę dopisała. pozdrawiam:)
Po księgarniach za pewną książką,na miejscu nie było,trzeba było zamówić. Plus taki że to nie ja płacę za przesyłkę,więc można poczekać te kilka dni. pozdrawiam:)
Nie pada,to coś nowego,a mamy do załatwienia kilka spraw, więc wskakujemy z Krzysztofem na rowery.Można autem,ale jakoś tak nie bardzo mi się chce,wolę rower tym bardziej że mam kompana do jazdy.Odwiedzamy dziś Czeladź,Będzin i w końcu Decathlon.Na sam koniec jedziemy na obiad na centrum i co???Leje jak z cebra,na szczęście my w tym czasie posilamy się.Obiecują że już za nie długo ma wyjrzeć słońce i być ciepło.Oby. pozdrawiam:)
Żeby się nie złościć że znów leje(na szczęście nie mocno)wsiedliśmy na rowery z Krzysztofem.Byliśmy między innymi po nową myszkę do komputera. Pod wieczór pomimo padającego deszczu znów idziemy się przejechać,jak widać nawet do deszczu można się przyzwyczaić.Grunt to frajda zjazdy,reszta nie ma znaczenia. pozdrawiam:)
Od ponad tygodnia leje,a jak nie leje to jest pochmurno.Dziś przed południem wyjrzało nawet słońce lecz później niebo zasnuło się chmurami i znów popadało. Spojrzałem za okno ,leje,ale krótko więc pod wieczór decyduje się na przejażdżkę. Razem z Krzysztofem jedziemy na stawiki kręcimy 5 okrążeń i wracamy do domu. Od razu lepiej się poczułem. pozdrawiam:)
Lubię terenowo i szosowo.Obecnie jeżdżę na trekkingu..Jak tylko mam czas chętnie spędzam go na rowerze.Do zobaczenia na drodze.
15.01.09 do stajni dołącza MERIDA TFS,teraz będzie też terenowo z tym że bardziej konkretnie.