Wpisy archiwalne w kategorii

Z Krzysiem

Dystans całkowity:3806.14 km (w terenie 385.50 km; 10.13%)
Czas w ruchu:90:28
Średnia prędkość:14.73 km/h
Maksymalna prędkość:62.67 km/h
Liczba aktywności:169
Średnio na aktywność:22.52 km i 2h 00m
Więcej statystyk

Gorąc

Piątek, 17 lipca 2009 · Komentarze(0)
Czekałem aż upał zelżeje i zrobi się chłodniej czyli gdzieś około 18:30 wybrałem się na rower.Wychodząc natrafiłem na Krzysia wracającego o dziwo o tej porze do domu,zaproponowałem aby wziął kąpielówki i przejechał się ze mną na stawiki.
Krzysiu trochę popływał a potem zrobiliśmy kilka kółek i do domu,po drodze jak zwykle lody w Mc.
Miałem ochotę na rower a potem jak się okazało to tak jakoś dziwnie mi się jechało,noga coś nie zapodawała jak trzeba,hmmm.
Krótko,ale przyjemnie,wieczorkiem fajnie się jedzie bo chłodniej niż w dzień.
pozdrawiam :)

Nad wodę.

Wtorek, 14 lipca 2009 · Komentarze(2)
Kategoria GÓRAL, Z Krzysiem
Ciepło się zrobiło więc Krzyś wyciągnął mnie na stawiki.Razem z nami pojechał kolega Krzysia,wracając zjedliśmy pyszne lody w MC i do domu.

Z Krzysiem i nie tylko

Poniedziałek, 13 lipca 2009 · Komentarze(0)
Dziś udało się wybrać z Krzysiem i jego kolegą bo kolega pojechał na pożyczonym rowerze od nas.Najpierw pojechaliśmy na Zagórze bo tam miałem sprawę do załatwienia,a potem do Decathlonu chcieliśmy pooglądać to i owo.
Dopompowałem koła i wyregulowałem przedni hamulec w góralu,jazda znacznie się poprawiła pozostaje kwestia opon,na których o dziwo nawet w terenie się jeździ ciężko.Czasami mam wrażenie że jak wyjeżdżam z terenu to asfalt przynosi mi ulgę,bardzo dziwna i ciekawa sytuacja bo zazwyczaj jest na odwrót.Za to rower świetnie nadaje się do treningów!:)
O 22:00 odbiło mi i wyszedłem na rower i tak jakoś po okolicy zrobiłem około 10 km.
Super pogoda ciepło fajnie się jeździ wieczorem,późnym wieczorem :)
pozdrawiam :)

Po mieście

Poniedziałek, 6 lipca 2009 · Komentarze(0)
Do rowerowego naprawić koło,pan nie miał czasu więc kupiłem szprychę.
Pojechałem do drugiego rowerowego gdzie niedawno kupiłem komplet pedałów SPD PD-520 aby skasować mały luz w jednym z nich,który się tam pojawił po czym do chałupy.
Po południu jeszcze do wypożyczalni bo zachciało nam się coś obejrzeć,ale nic specjalnego nie mieli bo okres wakacyjny więc i filmów nowych niewiele.
Myślałem że może jeszcze potem się gdzieś przejadę,ale jakoś mi się nie chciało,po weekendzie można się pobyczyć trochę.
pozdrawiam :)

Przeczyce cz.2

Niedziela, 5 lipca 2009 · Komentarze(4)
Budzimy się wcześniej,zbyt wcześniej bo aż o 5 rano.Najpierw nie mogliśmy zasnąć a potem pobudka o tak wczesnej godzinie.Poszwendaliśmy się po okolicy czekając aż otworzą w końcu jakiś sklep.Stwierdzam że złamała mi się jedna szrycha w tylnym kole,niedobrze.Szukam klucza do szprych,ale nie ma wsiąkł(przy dzieciach to normalka)więc kombinerkami jakoś centruje koło aby się dało jechać.Pomimo założenia mocniejszej obręczy na tylne koło jednak awarie się zdarzają,nasze kochane,dziurawe polskie drogi,najwidoczniej trzeba obciążyć przednie koło także rozkładając ciężar na dwa koła.Potem śniadanko i nad wodę,następnie pakowanie się i obiad plus atrakcje typu bilard i inne rozrywki.W końcu nastał czas powrotu do domu.Jechało się fajnie,momentami się chmurzyło,ale nie padało potem nawet wyszło słońce i było przyjemnie.Po drodze przystanki na jakieś lody i uzupełnienie płynów.
Było bardzo fajnie choć tym razem krótko,ale przecież wakacje się dopiero zaczęły.

Krzysiu w wodzie © Rafaello


meridka nad wodą © Rafaello

trasa:Przeczyce-Toporowice-Malinowice-Dąbie-Psary-Sarnów-Będzin-Sosnowiec


pozdrawiam :)

Przeczyce

Sobota, 4 lipca 2009 · Komentarze(4)
Spakowaliśmy namiot,śpiwory i wyruszyliśmy na krótką wycieczkę na Przeczyce.
Pogoda super,tempo wycieczkowe,humory dobre,czego chcieć więcej.
Po rozpakowaniu się na miejscu idziemy popływać a potem jeszcze lansik po okolicy.
Zmęczeni całym dniem idziemy spać,dość późno.
Krzysiu z wielbłądem © Rafaello


przy drodze © Rafaello


Krzysiu w namiocie © Rafaello

trasa:Będzin-Sarnów-Psary-Dąbie-Malinowice-Toporowice-Przeczyce

pozdrawiam :)

Parno,duszno,a po południu deszcz

Czwartek, 2 lipca 2009 · Komentarze(0)
Do południa z Krzysztofem do sklepu po zakup śpiworów.bardzo gorąco a przed wszystkim parno.Po południu z Darkiem umówiliśmy się na wspólną jazdę.jednak odwiedziliśmy stawiki i na tym się nasza jazda skończyła bo zaczęło padać.Szybko popedaliliśmy do parku Żeromskiego,ale niestety nie przestało padać,więc pożegnaliśmy się i Dariusz pojechał do domu.Dawno nie padało jakby się ktoś pytał!
pozdrawiam :)