Wpisy archiwalne w kategorii

Sonowiec i okolice

Dystans całkowity:9337.24 km (w terenie 573.00 km; 6.14%)
Czas w ruchu:219:01
Średnia prędkość:15.81 km/h
Maksymalna prędkość:60.43 km/h
Liczba aktywności:528
Średnio na aktywność:17.68 km i 1h 19m
Więcej statystyk

Zimno...

Piątek, 11 listopada 2011 · Komentarze(1)
Zmarzłem i wiatr mnie wymęczył dlatego wróciłem do domu.
Ja chcę wiosnę!
pozdrawiam:)

Listopad a tu ciepło.....

Sobota, 5 listopada 2011 · Komentarze(0)
Wyjechałem bez celu,kierując się do rowerowego.Tam spotkałem pewnego gościa,który nie dawno kupił sobie rower i zaczyna jeździć.W końcu wyszło tak że zebrała się nas trójka i pojechaliśmy do lasku Milowickiego.Sebastiana gonił czas z powodu obowiązków rodzinnych więc długo tam nie zabawiliśmy.Nasz początkujący towarzysz lekko się zadyszał,ale dał radę,brawa.Na pogoni rozstajemy się z naszym towarzyszem i razem z Sebastianem jedziemy do Będzina.Zanim jednak ruszyliśmy jesteśmy świadkami zderzenia motocyklisty z autem.Gówniarz w Astrze wymusił pierwszeństwo przejazdu.Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.Podprowadzam Sebastiana pod stadion w Będzinie i wracam sam do domu.
Pogoda bajeczna.Miały być fotki dziś,ale zapomniałem naładować akumulatorków.
pozdrawiam:)

Po Sosnowcu

Piątek, 4 listopada 2011 · Komentarze(0)
Pętelka po Sosnowcu.czasami jest tak że mam wrażenie że przejechałem kawał świata a jak spojrzę na licznik to km mało.Podobnie było dziś,wydawało mi się że objechałem cały Sosnowiec,a na liczniku jakieś kilkanaście km.
pozdrawiam:)

Dobrze się dziś jechało.....

Środa, 2 listopada 2011 · Komentarze(0)
Całe popołudnie spędzone na rowerze.Żadnej specjalnej trasy,kilka spraw na "mieście",w rowerowym kupiłem lampkę do przodu co by mnie widzieli.
Na razie taka aby coś świeciło,kiedyś rozejrzę się za jakąś konkretną.
Jakoś dobrze mi się dziś jeździło,kręciłem się gdzie popadło byle aby pojeździć.Jak dziecko,które dostało swój pierwszy rowerek.
pozdrawiam:)

Bez lampki z przodu się nie jeździ!

Piątek, 28 października 2011 · Komentarze(1)
Trzeba koniecznie kupić lampkę do przodu.Dziś kierowca po prostu mnie nie widział,pomimo że na skrzyżowaniu było widno.Pretensje mam jedynie do siebie.
Zmuszony byłem zjechać na lewą stronę jezdni a z nad przeciwka jechał samochód,więc uciekłem na trawnik.Wszyscy jechaliśmy wolno bo to akurat droga drugorzędna i dlatego nic się nie stało.Porozmawiałem chwilę z kierowcą,po prostu mnie nie widział,wcale mu się nie dziwię,bo gdyby cokolwiek z przodu migało u mnie w rowerze.
Ruch dodatkowo wzmożony z powodu zbliżającego się święta zmarłych,dużo aut,trzeba podwójnie uważać.
pozdrawiam:)

Po Sosnowcu

Czwartek, 27 października 2011 · Komentarze(0)
Wodociągi,wypożyczalnia video,rowerowy dwa razy nawet.
W południe się zgrzałem,ciepło,za ciepło.Po południu ubrałem się lżej zmarzłem wracając po 17stej.Wieczorem kuracja mlekiem z czosnkiem oraz sok z cytryny.
pozdrawiam:)

Ze znajomym po Sosnowcu

Sobota, 22 października 2011 · Komentarze(3)
Znajomy kończy pracę,podjeżdżam i robimy rundkę po Sosnowcu.On jedzie na szosie więc tempo jest szybsze niż moje zazwyczaj.Po drodze jest kilka podjazdów,trzeba trochę pocisnąć,kosztuje mnie to trochę.Potem jest już lepiej bo lekko w dół,kończą mi się przełożenia niestety ponad 50km/h nie udaje mi się wykręcić.
Ciekaw jestem jakby mi poszło gdybym też jechał na szosie?
Fajny trening tylko że tak to ja miałem jeździć w kwietniu,a teraz?
Teraz sezon się kończy i trzeba pomyśleć o innej aktywności fizycznej(basen,siłownia,bieganie lub jakiś rowerek stacjonarny)to może w przyszłym sezonie uda się zbudować jakąś formę bo teraz to trochę kiepsko to wygląda.
pozdrawiam:)

Po Sosnowcu

Czwartek, 20 października 2011 · Komentarze(2)
Trochę przez park,kilka górek,jakieś tam małe sprinty na zjazdach.
Pit-Stop w rowerowym można poznać różnych wariatów rowerowych z Sosnowca.
Powrót przez stawiki.Ciemno,chłodno,nie podoba mi się to.
A gdzie tam do wiosny?
pozdrawiam:)

Trochę błota

Sobota, 15 października 2011 · Komentarze(5)
Poniosło mnie trochę w teren.Żeby było ciekawiej zaczęło padać więc utytłałem się trochę a zwłaszcza rower.Moje pancerne opony MERIDA RACE o mega dużych oporach toczenia napompowane około 3 bar nawet nieźle dawały radę w błocie.
Mimo wszystko trzeba pomyśleć o jakiś normalnych oponach w teren.Może jakieś propozycje?
pozdrawiam:)

Po Sosnowcu

Piątek, 14 października 2011 · Komentarze(0)
Dotlenić się.Zajrzałem do rowerowego,trochę pogaduszek rowerowych.
Rano i wieczorami już chłodno.
pozdrawiam;)