Wpisy archiwalne w kategorii

Sonowiec i okolice

Dystans całkowity:9337.24 km (w terenie 573.00 km; 6.14%)
Czas w ruchu:219:01
Średnia prędkość:15.81 km/h
Maksymalna prędkość:60.43 km/h
Liczba aktywności:528
Średnio na aktywność:17.68 km i 1h 19m
Więcej statystyk

Ciepła listopadowa niedziela

Niedziela, 14 listopada 2010 · Komentarze(0)
Pogoda iście wiosenna,a mamy listopad!Coś się z klimatem porobiło,ale przynajmniej można pojeździć póki co na rowerze.
Trochę błota dziś w okolicy borków i stawików,nawet kilku zapaleńców samochodami terenowymi się znalazło.Oni pojechali dalej a ja musiałem znaleźć inną ścieżkę bardziej przejezdną.
Krótko ,ale sympatycznie,trochę poleniuchowałem dan wodą,szkoda że to nie lipiec bo bym się chętnie wykąpał.
pozdrawiam:)

Jak co tydzień

Środa, 10 listopada 2010 · Komentarze(0)
W każdą środę uczęszczam na pewne zajęcia,tym razem pojechałem rowerem co by się nie spóźnić.
Wieczorem chłodno a ja bez czapki,rękawiczek w ciuchach "cywilnych"
Przydałby mi się taki lajtowy treking,czasami bez zbędnego zakładania kolarskich ciuchów i SPD można wskoczyć i gdzieś podjechać.
Nie mam gdzie trzymać tylu rowerów,mimo to widzę sens aby mieć jednak drugi rower.Chyba się nad tym zastanowię.
pozdrawiam:)

Rundka...

Piątek, 5 listopada 2010 · Komentarze(1)
Dziś taka sam trasa jak w 1 listopada,troszkę dłuższa bo zahaczyłem o rowerowy pogadać.
Nadal ciepło,to cieszy:)
pozdrawiam:)

Kilometry....

Środa, 3 listopada 2010 · Komentarze(0)
Fajnie jest kiedy mam cel gdzieś pojechać.
Mogłem zapłacić rachunek za wodę przelewem siedząc w domu przed kompem.
Wolałem jednak wsiąść na rower i pojechać do wodociągów zapłacić go w tamtejszej kasie.Mój widok w ciuchach rowerowych nikogo pracującego tam już nie dziwi.
Popołudniu jeszcze na pewne zajęcia i tak się uzbierało parę kilometrów.
Jakoś tak się ciekawie dzieje że jeżdżąc samochodem te parę kilometrów tu i parę tam nie wiadomo kiedy leci stówka potem druga,a rowerem to wszędzie się wydaje że jest blisko,popatrzy się na licznik a tam tylko 11km.
W linii prostej to 11km jest sporo,można konkretnie gdzieś pojechać np do sąsiedniego miasta,kiedy się jeździ po okolicy to inne wrażenia wtedy się nasuwają.
pozdrawiam:)

1Listopada....

Poniedziałek, 1 listopada 2010 · Komentarze(2)
Naszła mnie ochota na wieczorną przechadzkę,więc wsiadłem na rower i przejechałem się po okolicy.Pogoda wręcz nie przypomina listopada,trzeba korzystać ile się tylko da bo nie wiadomo kiedy może się laba skończyć.
pozdrawiam:)

Na trekingu...

Piątek, 29 października 2010 · Komentarze(0)
Pożyczyłem od kolegi trekinga,którego zresztą mu kiedyś sprzedałem.Między innymi chciał abym zrobił mu mały przegląd.Pojeździłem trochę i przypomniały mi się czasy kiedy śmigałem na swojej Meridce trekingowej,przy okazji ożyło wiele miłych wspomnień z fajnych wycieczek na tym rowerze.
pozdrawiam:)

Niedziela.....

Niedziela, 24 października 2010 · Komentarze(0)
Ciepło jak na kres października,gdy wyjechałem z domu to trochę kropiło.
Przejażdżka bez większego celu,tak sobie.
pozdrawiam:)

Wietrzysko okropne....

Piątek, 22 października 2010 · Komentarze(0)
Co ja na to poradzę że ochota i czas na rower rządzą się swoimi prawami niezależnie od pogody.Gdyby nie wietrzysko,które momentami bardzo dokuczało to pogoda na rower była super,sucho i słonecznie.
Nie będę za dużo narzekał bo w każdej chwili może być gorzej.
Krótko na stawiki, chwilowo założyłem semi-slicki,ale jakoś tak dziwnie,niby lżej za lekko chyba,no i te zakręty nagle strach jakiś,po powrocie do domu z powrotem założyłem terenówki
pozdrawiam:)

Krótka przejażdżka

Środa, 13 października 2010 · Komentarze(0)
Po dłuższej przerwie zmobilizowałem się i wyszedłem trochę pokręcić.
Zimno jak na październik,odwykłem od takich temperatur,przydały by się gatki z winstoperem,niestety fundusze nie pozwalają.
Pokręciłem się trochę,odwiedziłem stawiki i wróciłem do domu grzać się przy piecu.
pozdrawiam:)

Na pogaduchy...

Wtorek, 5 października 2010 · Komentarze(0)
Do wujka pogadać.W południe ciepło,więc popołudniu pojechałem rowerem,ale wtedy już tak ciepło nie było,za to wieczorem przed 19stą,oj szybko musiałem pedałować co by nie zmarznąć.
pozdrawiam:)