Wpisy archiwalne w kategorii

Sonowiec i okolice

Dystans całkowity:9337.24 km (w terenie 573.00 km; 6.14%)
Czas w ruchu:219:01
Średnia prędkość:15.81 km/h
Maksymalna prędkość:60.43 km/h
Liczba aktywności:528
Średnio na aktywność:17.68 km i 1h 19m
Więcej statystyk

Upalnie......

Sobota, 9 lipca 2011 · Komentarze(2)
Upalnie to było,ale wcześniej.Wyjechałem po 19 stej,chłodniej ,przyjemnie.
Pod zamek w Będzinie i z powrotem.
pozdrawiam:)

Po urlopie....

Czwartek, 7 lipca 2011 · Komentarze(6)
Rozruszać kości po tygodniowej przerwie od roweru spowodowanej wyjazdem nad morze do Jastarni.Że ja się dałem namówić Krzyśkowi i nie zabraliśmy rowerów,eh......szkoda gadać.Ścieżka rowerowa Hel-Władysławowo widokowo rewelacyjna,widok na zatokę,malina.Od tej pory nigdzie się bez rowerów nie ruszam,nie ma mowy.
Pokręciłem się po mieście,trochę po rowerowych kupiłem nowy zacisk do sztycy bo siodło zaczęło zjeżdżać w dół i skarpetki bo stare gdzieś wsiąkły.
pozdrawiam:)

Ze znajomymi.....

Sobota, 25 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Z Krystianem jego dziewczyną i kolegą.Asfaltem do Mysłowic powrót terenem przez rybaczówkę.Potem na zamek w Będzinie.Fajna jazda w towarzystwie.
pozdrawiam

W towarzystwie

Środa, 22 czerwca 2011 · Komentarze(1)
Po wczorajszej jeździe znajomemu się spodobało i dziś umówiliśmy się też na wspólną jazdę.Przejechaliśmy laskiem milowickim,stawiki,borki.
Okropnie duszno,wypociłem się za wszystkie czasy,choć tempo raczej spokojne.
pozdrawiam:)

Krótko wieczorem

Wtorek, 21 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Wieczorna przejażdżka ze znajomym,którego odprowadziłem do pracy na nocną zmianę.
Bardzo przyjemna wieczorna jazda.

Nad staw.....

Piątek, 17 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Z Krzysztofem do centrum.
Później już samotnie asfaltem nad rybaczówkę(Sosnowiec Niwka).Posiedziałem chwilę nad wodą.Wracałem przez las,który bardzo lubię,kawałek terenu z dala od aut.
pozdrawiam:)

Nic szczególnego.....

Poniedziałek, 13 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Najpierw na Krzysia rowerze między innymi do rowerowego po specjalny kluczyk do kapsla od korby.Po małych modyfikacjach tego klucza zabrałem się za korbę.
Zdemontowałem,przejrzałem a potem zmontowałem od nowa.
Wychodzę na jazdę próbną i co?Dalej stuka!Wyjąłem imbus z plecaka,dokręciłem pedał i przestało:)
Zadowolony pojechałem na krótką przejażdżkę.
pozdrawiam:)

Coś stuka,coś puka.....

Niedziela, 12 czerwca 2011 · Komentarze(0)
W połowie trasy w Jaworznie coś zaczęło stukać jakby w prawym pedale.Pomyślałem że może blok się wyrobił więc dokręciłem śrubki w SPD a tu dalej stuka.
W drodze powrotnej zorientowałem się że to nie ma nic wspólnego z SPD,bo gdy nie jestem wspięty też stuka a zwłaszcza na podjazdach.
Wtedy wiedziałem już że to na korbie musiał zrobić się luz wynikający z układania się nowych części na "swoim" miejscu".
Do poniedziałku jazdy zero bo nie mam klucza do kapsla aby dociągnąć lewe ramię korby i zlikwidować luz.
Fajnie było tylko to stukanie mnie trochę......
Zabrałem nawet aparat,ale i tak nic z tego bo baterie padły:(
pozdrawiam:)

Nowa korba.....

Czwartek, 9 czerwca 2011 · Komentarze(3)
Stałem się posiadaczem nowej korby Deore na łożyskach zewnętrznych.
Powodów było kilka:
- od dłuższego czasu marzyłem o takiej korbie
- wykończyłem wkład suportu zamontowany tuż przed MuNK w piątek(takie badziewie sprzedają).Jakoś dziwnie pachniał,smar wyszedł bokami delikatnie mówiąc dostał w d.....Chyba jestem rekordzistą bo przejechał w sumie nie całe 100km.
Grzebiąc już przy rowerach rozebrałem też i Krzysia suport zobaczyć co tam słychać.
A tu też nie najlepiej,wkład luzy ma więc do wymiany,nie wspomnę że producent NO-NAME z plastykowymi miskami pierwszy raz coś takiego na oczy widziałem.
No więc po dłuższych zastanowieniach wyszło co wyszło.Krzyś zadowolony bo dostał moją korbę Alivio +nowy wkład też Alivio co by już wszystko grało bez niespodzianek.
Nowa korba prezentuje się dobrze,jeździ jeszcze lepiej,więc czego chcieć więcej?
pozdrawiam:)

Zaszaleliśmy......

Środa, 8 czerwca 2011 · Komentarze(9)
Miała być przejażdżka,a wyszedł nie zły trening.To znaczy dla mnie bo Krzysiu sobie jechał lajtowo,no może na jednej górce się trochę zdyszał.
On mnie kiedyś wykończy,nie wiem co w niego wstąpiło!Żeby pod górki wjeżdżać ponad 20 km/h?Przecież to szaleństwo!
Sosnowiec - Będzin - Dąbrowa Górnicza - dom.Fajna pętla treningowa,tylko te samochody!
pozdrawiam:)