Wymiana suportu
Piątek, 3 czerwca 2011
· Komentarze(0)
Kategoria GÓRAL, Sonowiec i okolice
Z samego rana zdemontowałem korby z mojej meridy no i okazało się że niestety moje przeczucia a raczej nogi miały rację.Łożyska się już wysłużyły i ciężko się obracało w samych palach a co dopiero pod obciążeniem.
Fajnie jutro wycieczka a ja rower mam w lesie.
Jakoś dałem radę,tylko straciłem kupę cennego czasu,którego już mi ostatnio brakuje od trzech dni co najmniej,a sporo jeszcze mam do zrobienia.
Mała rundka na ułożenie się korb a zresztą na więcej nie było czasu ani siły po ostatnich jazdach z zacierającym się wkładem suportu.
pozdrawiam:)
Fajnie jutro wycieczka a ja rower mam w lesie.
Jakoś dałem radę,tylko straciłem kupę cennego czasu,którego już mi ostatnio brakuje od trzech dni co najmniej,a sporo jeszcze mam do zrobienia.
Mała rundka na ułożenie się korb a zresztą na więcej nie było czasu ani siły po ostatnich jazdach z zacierającym się wkładem suportu.
pozdrawiam:)