Zalew w Rogoźniku
Środa, 26 maja 2010
· Komentarze(2)
Kategoria GÓRAL, gdzieś dalej
Miała być lajtowa przejażdżka po okolicy,ale poniosło mnie do Rogoźnika,pewnie dlatego że chodziło mi to po głowie już od dawna.
Aparatu nie miałem,a szkoda ciekawy kościół jest w Rogoźniku,nowoczesny,spodobał mi się.Nad zalewem dużo wody, widać że i tu stany wód lekko ponad normę, chwilę posiedziałem i wyruszyłem w drogę powrotną.W tamtą stronę jechałem przez Czeladź,Wojkowice,jest sporo górek,nigdzie nie ma płaskiego odcinka.Droga powrotna wiodła przez (koło)Góry Siewierskiej,Strzyżowice,Gródków,Będzin,ten odcinek jest już lajtowy,od Gródkowa to już prawie że cały czas z górki aż do zamku w Będzinie.
pozdrawiam:)
Aparatu nie miałem,a szkoda ciekawy kościół jest w Rogoźniku,nowoczesny,spodobał mi się.Nad zalewem dużo wody, widać że i tu stany wód lekko ponad normę, chwilę posiedziałem i wyruszyłem w drogę powrotną.W tamtą stronę jechałem przez Czeladź,Wojkowice,jest sporo górek,nigdzie nie ma płaskiego odcinka.Droga powrotna wiodła przez (koło)Góry Siewierskiej,Strzyżowice,Gródków,Będzin,ten odcinek jest już lajtowy,od Gródkowa to już prawie że cały czas z górki aż do zamku w Będzinie.
pozdrawiam:)