Stary znajomy....
Niedziela, 8 maja 2011
· Komentarze(0)
Kategoria GÓRAL, Sonowiec i okolice
Spotkałem starego znajomego kolarza.Dawno się nie widzieliśmy więc większą chwilę zeszło nam na pogawędkach o rowerach.Facet ma 62 lata jest po zawale i ma wstawione bajpasy,mimo to nie wyobraża sobie życia bez roweru.Trzy lata temu miał operację i w ogóle nie wolno mu było wsiadać na rower,oczywiście się do tego nie stosował i jeździł pomału ale jeździł.Teraz czuje się już lepiej i marzy mu się jeszcze trochę poszaleć.Co się dziwić,kiedyś się ścigał na szosie,był nawet wicemistrzem Polski.To się nazywa cykloza.
pozdrawiam:)
pozdrawiam:)