No i stało się...
Środa, 25 sierpnia 2010
· Komentarze(4)
Kategoria GÓRAL, Sonowiec i okolice, Z Krzysiem
Widząc zapał Krzysztofa do SPD postanowiłem nie męczyć Nas długo tą sytuacją więc kupiliśmy nowe buty.Radości nie było końca,cieszyliśmy się razem.Ja dodatkowo mogłem przekonać się jaka różnica jest pomiędzy jazdą w SPD a bez,męcząc się przez półtora dnia w zwykłych pedałach platformowych.
Naprawdę byłem zaskoczony gdy znów wsiadłem na rower w SPD i różnica była kolosalna jak dla mnie.
Po południu do sklepu w wiadomym celu,na jazdę wybraliśmy się dopiero wieczorem dlatego na zdjęcia brakło już dnia.Jutro też jest dzień więc co ma wisieć nie utonie.
pozdrawiam:)
Naprawdę byłem zaskoczony gdy znów wsiadłem na rower w SPD i różnica była kolosalna jak dla mnie.
Po południu do sklepu w wiadomym celu,na jazdę wybraliśmy się dopiero wieczorem dlatego na zdjęcia brakło już dnia.Jutro też jest dzień więc co ma wisieć nie utonie.
pozdrawiam:)