Spadek mocy
Poniedziałek, 26 kwietnia 2010
· Komentarze(4)
Kategoria GÓRAL, Sonowiec i okolice
Wyjechałem się spokojnie przejechać,niestety dziwnie jakoś nie miałem siły w nogach.Więc zawróciłem do domu,bo i tak wiedziałem że z jazdy nic nie będzie.Najbardziej zdziwiłem kiedy trzeba było wtaszczyć rower na drugie piętro,który wydawał się ważyć z 20 kg i ledwo go wniosłem do domu.
Takiego osłabienia to jeszcze nigdy nie miałem.
pozdrawiam:)
Takiego osłabienia to jeszcze nigdy nie miałem.
pozdrawiam:)