Deszcz
Środa, 31 marca 2010
· Komentarze(4)
Kategoria GÓRAL, Sonowiec i okolice
Postanowiłem dziś pojechać standardowym terenem,z dala od blachosmrodów i wszystkiego co jest z tym związane.Kiedy zjechałem już z asfaltu poczułem ulgę,od tego momentu można było rozkoszować się spokojem jaki daje jazda w terenie.Krótki postój,wyciągam aparat chcę zrobić zdjęcie,niestety baterie padły,no cóż zdjęć nie będzie dziś.Pedałuję wesoło dalej,jestem już przy cmentarzu w Milowicach zaczyna padać,to chyba nie mój dzień na rower - pomyślałem.
Zamiast dalszej trasy przez las w Milowicach pojechałem do domu,deszcz na szczęście padał słabo więc nawet nie zmokłem.
Wycieczkę powtórzę następnym razem,kiedy będzie lepsza pogoda i naładowane baterie do aparatu.
pozdrawiam:)
Zamiast dalszej trasy przez las w Milowicach pojechałem do domu,deszcz na szczęście padał słabo więc nawet nie zmokłem.
Wycieczkę powtórzę następnym razem,kiedy będzie lepsza pogoda i naładowane baterie do aparatu.
pozdrawiam:)