Przed obiadkiem na Dorotkę

Niedziela, 28 lutego 2010 · Komentarze(7)
Tak jak zaplanowałem sobie dzień wcześniej,przed południem mała przejażdżka z podjazdami.Dobrą alternatywą jest właśnie wspinaczka pod górkę "Dorotkę" w Będzinie Grodźcu,nie jest to jakaś wielka góra,taka sobie,ale można się trochę spocić.Po drodze mijałem jakąś zbiórkę bikerów, przeważały rowery na kołach 28",więc chyba raczej jakaś wycieczka szosowa.
Wjechałem sobie spokojnie prawie na samą górę,zjechałem sobie mniej spokojnie,koło zamku w Będzinie brakło mi sił,toczyłem się do domu aby tylko dojechać.Może to przez skromne śniadanie?Nie wiem,jechałem spokojnie,a kilometrów tez mało,więc nie wiem dlaczego tak osłabłem.
Mimo to wypad uważam za udany,fajna pogoda,oprócz wmordewindu,który to też przyczynił się do ślimaczego tempa w drodze powrotnej.
pozdrawiam:)

Komentarze (7)

benasek
Rzeczywiście,określenie wspinaczka jest trochę nie na miejscu:)
Dariusz79
Foty będą,ale następnym razem:)
pozdrawiam:)

Rafaello 16:15 czwartek, 11 marca 2010

a gdzie foty?????

DARIUSZ79 15:53 środa, 10 marca 2010

Wspianczka pod Dorotke... - Fajnie to brzmi.
Pozdrawiam

benasek 11:35 środa, 10 marca 2010

JPbike
Fajna,no i nie daleko.Dla trenujących,też dobra alternatywa.
marusia
Ścieżki DH,pamiętam jak z kolegami w podstawówce szaleliśmy po tych "DH" na składakach,kto tam wtedy miał pojęcie co to rower górski nie wspomnę o DH itd.Potargane portki,poobijane kolana i prawie zazwyczaj lądowałem w tym zaoranym polu.A dziś,40stka ma karku,spoglądam w dół i mnie lęk ogarnia,to już nie jest takie proste jak wtedy kiedy człowiek nie przewidywał konsekwencji.No,ale można psyche wytrenować,tylko że w tym wieku to nie wiadomo na ile się to uda.
kajman
No tak,tylko że w tamtą stronę to ten halny wiał mi w plecy.W drodze powrotnej dał się we znaki.No, ale żeby aż tak?
pozdrawiam wszystkich:)

Rafaello 05:36 poniedziałek, 1 marca 2010

Jednym słowem Rafał, to w góry przy halnym pojechałeś:)
Nic dziwnego, że się zmęczyłeś.

Kajman 22:34 niedziela, 28 lutego 2010

Ach dorotka... :) Fajna górka. Wjeżdzając rzeczywiśćie można się spocić ;) Jak już nudzą mi się moje standardowe trasy treningowe to się tam wybieram czasem. Z Dorotki można zjechać fajną ścieżką DH -polecam :)

marusia 21:01 niedziela, 28 lutego 2010

Dorotka ... :)
Tak pamiętam, byłem tam z Kosmą - w sumie miła górka :)

JPbike 19:48 niedziela, 28 lutego 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa tepez

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]