Tak jak zaplanowałem sobie dzień wcześniej,przed południem mała przejażdżka z podjazdami.Dobrą alternatywą jest właśnie wspinaczka pod górkę "Dorotkę" w Będzinie Grodźcu,nie jest to jakaś wielka góra,taka sobie,ale można się trochę spocić.Po drodze mijałem jakąś zbiórkę bikerów, przeważały rowery na kołach 28",więc chyba raczej jakaś wycieczka szosowa. Wjechałem sobie spokojnie prawie na samą górę,zjechałem sobie mniej spokojnie,koło zamku w Będzinie brakło mi sił,toczyłem się do domu aby tylko dojechać.Może to przez skromne śniadanie?Nie wiem,jechałem spokojnie,a kilometrów tez mało,więc nie wiem dlaczego tak osłabłem. Mimo to wypad uważam za udany,fajna pogoda,oprócz wmordewindu,który to też przyczynił się do ślimaczego tempa w drodze powrotnej. pozdrawiam:)
Komentarze (7)
benasek Rzeczywiście,określenie wspinaczka jest trochę nie na miejscu:) Dariusz79 Foty będą,ale następnym razem:) pozdrawiam:)
JPbike Fajna,no i nie daleko.Dla trenujących,też dobra alternatywa. marusia Ścieżki DH,pamiętam jak z kolegami w podstawówce szaleliśmy po tych "DH" na składakach,kto tam wtedy miał pojęcie co to rower górski nie wspomnę o DH itd.Potargane portki,poobijane kolana i prawie zazwyczaj lądowałem w tym zaoranym polu.A dziś,40stka ma karku,spoglądam w dół i mnie lęk ogarnia,to już nie jest takie proste jak wtedy kiedy człowiek nie przewidywał konsekwencji.No,ale można psyche wytrenować,tylko że w tym wieku to nie wiadomo na ile się to uda. kajman No tak,tylko że w tamtą stronę to ten halny wiał mi w plecy.W drodze powrotnej dał się we znaki.No, ale żeby aż tak? pozdrawiam wszystkich:)
Ach dorotka... :) Fajna górka. Wjeżdzając rzeczywiśćie można się spocić ;) Jak już nudzą mi się moje standardowe trasy treningowe to się tam wybieram czasem. Z Dorotki można zjechać fajną ścieżką DH -polecam :)
Lubię terenowo i szosowo.Obecnie jeżdżę na trekkingu..Jak tylko mam czas chętnie spędzam go na rowerze.Do zobaczenia na drodze.
15.01.09 do stajni dołącza MERIDA TFS,teraz będzie też terenowo z tym że bardziej konkretnie.