Dziś już nie darowałem ładnej pogody i wyskoczyłem się przejechać.Co prawda wczoraj było cieplej i bardziej słonecznie,ale dziś też nie było źle.Głównie szosą bo o terenie to można jak na razie pomarzyć. Trasa:Sosnowiec centrum - pogoń - czeladź - Będzin syberka - Sosnowiec pogoń. Pod koniec już nie zbaczałem na kałuże,wszystko mi było jedno.Czekając na światłach ludzie na przystanku autobusowym dziwnie spoglądali na mnie kiedy błoto z ulicy ściekało mi z okularów. Co tam fajnie było,a ciuchy i tak były do prania. pozdrawiam:)
Komentarze (9)
benasek Moich okularów Ci nie oddam,są wyjątkowe i zamówiłem sobie do nich na specjalne zamówienie wycieraczki. pozdrawiam:)
Van Ja to bym chciał aby te ulicę były już suche i żeby temperatura nie spadała już tylko rosła. niradhara Ja ma szczęście nie trafiłem na taką "czyhającą "dziurę,fakt że jak się dało to jechałem środkiem pasa.W każdym razie trzeba uważać bo kierowców baranów nie brakuje. pozdrawiam Was :)
Najbardziej niebezpieczne są dziury czające się w tych kałużach. Nie zawsze są widoczne przez warstwę wody i można się wywrócić wprost pod nadjeżdżające auto :(
Dlatego ja postanowiłem przejechać się trochę dalej jak już się cały ubabrałem po 2 km... Ale powoli ulice robią się suche, jeszcze pare dni i nie będzie sniegu :)
Lubię terenowo i szosowo.Obecnie jeżdżę na trekkingu..Jak tylko mam czas chętnie spędzam go na rowerze.Do zobaczenia na drodze.
15.01.09 do stajni dołącza MERIDA TFS,teraz będzie też terenowo z tym że bardziej konkretnie.