Na rozgrzewkę
Sobota, 5 grudnia 2009
· Komentarze(2)
Kategoria GÓRAL, Sonowiec i okolice
I tak rozpoczął się ostatni rowerowy miesiąc w tym roku,poprzedni czyli listopad wypadł najsłabiej w ciągu całego roku.Przejechałem w nim zaledwie 30 km,a tyle pięknej pogody było,nie było czasu ze względu na remont w domu i inne sprawy.
Czas trochę pokręcić na koniec roku może uda się zamknąć rok 2009 w 4,5000,fajnie by było.Aczkolwiek zawsze i nie zmiennie twierdzę że nie o kilometry tu chodzi lecz o radość z jazdy,jednak te cyferki troszkę bardziej motywują do jazdy i to jest dobre.
Dziś było mi chłodno,nie przyzwyczajony po dłuższej przerwie,zwłaszcza na odcinkach przy 40km/h to już piździało z lekka.
Trasa po Sosnowcu,głównymi ulicami,taka duża pętelka przez Zagórze,tylko szkoda że znów po ciemku,ale dobre tyle,dzień niestety ma tylko 8 godz jak na rzazie,ale od grudnia zacznie się już wydłużać na szczęście.
pozdrawiam :)
Czas trochę pokręcić na koniec roku może uda się zamknąć rok 2009 w 4,5000,fajnie by było.Aczkolwiek zawsze i nie zmiennie twierdzę że nie o kilometry tu chodzi lecz o radość z jazdy,jednak te cyferki troszkę bardziej motywują do jazdy i to jest dobre.
Dziś było mi chłodno,nie przyzwyczajony po dłuższej przerwie,zwłaszcza na odcinkach przy 40km/h to już piździało z lekka.
Trasa po Sosnowcu,głównymi ulicami,taka duża pętelka przez Zagórze,tylko szkoda że znów po ciemku,ale dobre tyle,dzień niestety ma tylko 8 godz jak na rzazie,ale od grudnia zacznie się już wydłużać na szczęście.
pozdrawiam :)