Lans po stawikach

Poniedziałek, 28 września 2009 · Komentarze(2)
Żle się czułem,coś mi zaszkodziło,ale nie wiem co.Mimo to postanowiłem korzystając z pięknej pogody trochę pojeździć,niestety za wiele nie pojeździłem bo nie miałem siły kręcić korbką.Zawróciłem do domu,zrozumiałem że nie ma sensu się męczyć,trzeba się wykurować i dopiero wtedy jeździć na rowerze.
pozdrawiam :)

Komentarze (2)

Na szczęście szybko przeszło,kefir pomógł
pozdrawiam :)

Rafaello 18:32 czwartek, 1 października 2009

No to Cię rzeczywiście wzięło:( Kuruj się
Pozdrawiam

Kajman 22:48 środa, 30 września 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wiata

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]