Góra Dorotka

Poniedziałek, 24 sierpnia 2009 · Komentarze(4)
Źle się czułem od rana,ale siedzieć w chałupie po południu mi się nie chciało więc wyszedłem na rower.
Pojechałem na Dorotkę do Grodźca powrót przez Czeladź i od zamku w Będzinie tą samą trasą do domu.
Wiał chłodny wiatr i trochę przeszkadzał w drodze powrotnej,samopoczucie się poprawiło i to znacznie a obawiałem się że będę musiał się wrócić do domu,a jednak przejażdżka pomogła i to bardzo.
pozdrawiam :)

Komentarze (4)

Kajman
Pomaga,pomaga,a najlepiej na stres.
pozdrawiam :)

Rafaello 19:21 środa, 26 sierpnia 2009

Trzeba się trochę przełamać, wsiąść na rower i już jest OK:) Jazda rekreacyjna pomaga na wszystko:)
Pozdrawiam

Kajman 07:38 środa, 26 sierpnia 2009

Oj tak,zgadzam się z tobą.Wtedy mi pomogło i to bardzo.
Ciężko mi się było rozruszać,ale się udało i było fajnie.
pozdrawiam :)

Rafaello 05:38 środa, 26 sierpnia 2009

najlepszym lekarstwem na wszystko - rower!!..:):)

ewcia0706 21:11 wtorek, 25 sierpnia 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zogad

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]