Milówka
Sobota, 8 sierpnia 2009
· Komentarze(2)
Kategoria gdzieś dalej, TREKING
Trasa:Zarzecze-Pietrzykowice Żywieckie-Żywiec-Wieprz-Węgierska Górka-Cisiec-Milówka-powrót tą samą drogą.
Tym razem samotnie wybrałem się na wycieczkę w kierunku Węgierskiej Górki,już prawie na samym początku na rondzie pod Żywcem pomyliłem drogę i wpakowałem się na nową drogę szybkiego ruchu prowadzącą do Zwardonia.Zawróciłem i skierowałem się na starą drogę w kierunku Wieprza.Wiele się pozmieniało od momentu kiedy jechałem tędy z kolegą parę lat temu,powstały nowe ronda,co jakiś czas drogowskazy prowadziły mnie na drogę szybkiego ruchu ponieważ tuż przed Węgierską Górką prowadzone były roboty drogowe i ruch był zamknięty.Ja pojechałem jednak remontowaną drogą,nie było nawet tak źle nowy asfalt i fajny zjazd,na samym końcu nie przejezdny był remontowany most,więc przeprowadziłem rower ścieżką dla pieszych.Ponieważ fajnie się jechało a pogoda dopisywała postanowiłem pojechać dalej do Milówki,w której właściwe nie zabawiłem długo,zwiedzając ją przejazdem wróciłem do Węgierskiej G.Udałem się nad rzekę w miejsce,w którym byłem kilka lat temu,fajny wodospadzik przy,którym odpocząłem posiliłem się.Wróciłem tą samą drogą,cały czas fajna pogoda i wspaniałe widoki.
pozdrawiam :)
Tym razem samotnie wybrałem się na wycieczkę w kierunku Węgierskiej Górki,już prawie na samym początku na rondzie pod Żywcem pomyliłem drogę i wpakowałem się na nową drogę szybkiego ruchu prowadzącą do Zwardonia.Zawróciłem i skierowałem się na starą drogę w kierunku Wieprza.Wiele się pozmieniało od momentu kiedy jechałem tędy z kolegą parę lat temu,powstały nowe ronda,co jakiś czas drogowskazy prowadziły mnie na drogę szybkiego ruchu ponieważ tuż przed Węgierską Górką prowadzone były roboty drogowe i ruch był zamknięty.Ja pojechałem jednak remontowaną drogą,nie było nawet tak źle nowy asfalt i fajny zjazd,na samym końcu nie przejezdny był remontowany most,więc przeprowadziłem rower ścieżką dla pieszych.Ponieważ fajnie się jechało a pogoda dopisywała postanowiłem pojechać dalej do Milówki,w której właściwe nie zabawiłem długo,zwiedzając ją przejazdem wróciłem do Węgierskiej G.Udałem się nad rzekę w miejsce,w którym byłem kilka lat temu,fajny wodospadzik przy,którym odpocząłem posiliłem się.Wróciłem tą samą drogą,cały czas fajna pogoda i wspaniałe widoki.
Rzeka Węgierska górka© Rafaello
rzeczka w Wegierskiej Górce© Rafaello
Mały wodospad Węgierska Górka© Rafaello
Rzeczka w Węgierskiej Górce© Rafaello
pozdrawiam :)