Parno,duszno a potem burza

Sobota, 18 lipca 2009 · Komentarze(2)
Pojechaliśmy na stawiki się wykąpać,straszny upał 34 stopnie miałem na termometrze za oknem około godziny 14 stej kiedy wyjeżdżaliśmy z domu.
Koło godziny 18 stej zerwał się wiatr i zaczęło grzmieć,szybka ewakuacja,ale burza dopadła nas w drodze do domu,zlało nas konkretnie.
Chciałem jeszcze gdzieś się przejechać,ale ze względu na okoliczności dystans wyszedł taki a nie inny.
pozdrawiam :)

Komentarze (2)

Coś tam skorzystałem, wykąpałem się,poleżałem na kocu zrelaksowałem się,nie mniej jednak chciałem się jeszcze potem przejechać,no niestety już się nie udało po za szybkim powrotem do domu.Tak apokalipsa z tą pogodą,mam nadzieje że sierpień będzie bardziej łaskawy pogodowo.
pozdrawiam :)
A tak na marginesie zaczynamy mieć klimat zwrotnikowy,tylko te chłodne masy powietrza jeszcze nie pasują do końca do takiego klimatu he he he.

Rafaello 18:38 sobota, 18 lipca 2009

Wyjśc na 6 km po to, żeby człowieka spociło i zlało jednocześnie. Apokalipsa z tą pogodą !

vanhelsing 18:15 sobota, 18 lipca 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa rzadk

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]