Maczki
Środa, 1 lipca 2009
· Komentarze(2)
Kategoria Sonowiec i okolice, TREKING, Z Krzysiem
Z Vanem spotkaliśmy się na maczkach.
Pogadaliśmy trochę o minionej wyprawie po Grecji,nie mogłem się nadziwić jak można wytrzymać taki upał,naprawdę nie mieściło mi się w głowie.Piotr przekonał mnie jednak że to tylko kwestia przyzwyczajenia organizmu,dla niego dzisiaj(31 stopni) to chłodny dzień.Odebrałem sakwy i rozjechaliśmy się do domów,oj ciepło dziś było,ale dobrze trzeba się hartować w każdych warunkach.
Po powrocie do domu wybraliśmy się jeszcze nad stawiki,Krzysiu chciał się trochę wykąpać,w sumie pod wieczór to się fajnie jeździ,słońce już pomału zachodzi i jest fajnie ciepło,ale nie gorąco.Dziś bardzo fajnie mi się jeździło,wracając ze stawików miałem 38 km na liczniku i jeszcze było mi mało,pojeździłbym jeszcze,ale czas nie pozwalał na więcej.
pozdrawiam :)
Pogadaliśmy trochę o minionej wyprawie po Grecji,nie mogłem się nadziwić jak można wytrzymać taki upał,naprawdę nie mieściło mi się w głowie.Piotr przekonał mnie jednak że to tylko kwestia przyzwyczajenia organizmu,dla niego dzisiaj(31 stopni) to chłodny dzień.Odebrałem sakwy i rozjechaliśmy się do domów,oj ciepło dziś było,ale dobrze trzeba się hartować w każdych warunkach.
Po powrocie do domu wybraliśmy się jeszcze nad stawiki,Krzysiu chciał się trochę wykąpać,w sumie pod wieczór to się fajnie jeździ,słońce już pomału zachodzi i jest fajnie ciepło,ale nie gorąco.Dziś bardzo fajnie mi się jeździło,wracając ze stawików miałem 38 km na liczniku i jeszcze było mi mało,pojeździłbym jeszcze,ale czas nie pozwalał na więcej.
pozdrawiam :)