Po mieście

Czwartek, 30 kwietnia 2009 · Komentarze(4)
Do rowerowego po zapasowe dętki,lampkę,łatki,klocki hamulcowe i linkę do przerzutki tylnej.Potem na dworzec sprawdzić pociągi i ceny biletu,i tu miłe zaskoczenie na weekend majowy PKP wprowadziło obniżki.Za rower płaci się tylko 1zł,a bilet drugiej osoby jest duuużo tańszy,tak że super.
Przygotowań ciąg dalszy,no i do poniedziałku.Życzę wszystkim miłego majowego weekednu.
pozdrawiam :)
-------------------------------------------------------------------------------
I tym oto sposobem zamykam kwiecień 800 kilometrami,jak na razie to najwięcej ile przejechałem w jednym miesiącu.Ale co tam to tylko cyferki,jak było gdzie to się jeździło.

Komentarze (4)

Już czekam na relację...

djk71 15:01 niedziela, 3 maja 2009

Szczęśliwi, co mają góry "pod nosem". Ja mam do nich jakieś 500 km jak nie wiecej.
Zwiedzaj i przywieź fajne fotki!
Pozdrawiam

benasek 02:28 niedziela, 3 maja 2009

No,czekałem na to co najmniej dwa miesiące,pogoda super więc trzeba to wykorzystać.

Rafaello 22:23 czwartek, 30 kwietnia 2009

No to powiadasz że mykasz w góry pewnie miło będzie spedzić weekendzik :) z rowerkiem oczywiście

DARIUSZ79 20:33 czwartek, 30 kwietnia 2009
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa tynie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]