Po mieście
Po zmianie korby rewelacja,bez zbędnych obciążeń,fajna kadencja lepszy start na światłach no i góreczki to teraz spokojnie się podjeżdża,jakie kto woli czyli mniejsze większe nawet bardzo strome bez problemu.
Zmieniłem także kierownicę,która leżała na półce trochę,to typ z "uszami",mało popularna,lecz często właśnie spotkać można w rowerach trekingowych.Zazwyczaj ułożenie tejże kierownicy jest pionowe dla lepszego komfortu jazdy,ale ja ułożyłem ją prawie poziomo,pozycja trochę bardziej sportowa z wariantami że można się nawet położyć jak ktoś ma ochotę.A to dlatego co by przesiadając się na górala nie było zbyt dużej różnicy,więc jeździ się podobnie,z tym że się przyzwyczaić muszę bo jak zakręty zbieram to zbyt dużym łukiem,ale to kwestia czasu.
pozdrawiam :)