Lansik po Sosnowcu
Sobota, 14 marca 2009
· Komentarze(2)
Kategoria GÓRAL, Sonowiec i okolice
Troszkę za późno wybrałem się z domu na rower bo dopiero po 15stej,ale lepiej późno niż wcale.Miło było zobaczyć słoneczko po tych ostatnich dniach(nie powiem czego).Takie większe kółko po Sosnowcu,na stawikach mecz,ale nie wiem z kim Zagłębie grało za to wiem że nagle przed sobą zobaczyłem gdzieś około 1000 kibiców prowadzonych przez policję(chyba od Szopienic),chciał nie chciał musiałem zjechać na bok.Potem przez centrum - dańdówkę - zagórze - środulę do domciu.To taka moja ulubiona pentelka,potem próbowałem w pobliskim parku żeromskiego popróbowac jazdę po górkach no i fajnie było z tym że krótko bo trochę gapiów za dużo no i nie chciałem robic widowiska więc pojechałem sobie dalej zrobiwszy sobie jeszcze jedną małą pentelke nie daleko i do domu.Do parku Żeromskiego jeszcze wrócę tylko innym razem,może jutro?Fajnie było choc potem już lekko chłodnawo się zrobiło no ale to juz prawie wieczór więc nic dziwnego,bardzo przyjemna przejażdżka lajtowym tempem.
pozdrawiam :)
Sobotnie słoneczko na stawikach© Rafaello
pozdrawiam :)