Zupełnie inna jazda,lepszy kontakt z rowerem. Zważając na naszych Polskich kierowców,kilka razy poczułem się nie pewnie,nie wiedziałem wypiąć się czy się nie wypiąć,jeżdżą jak chcą.Ciekawy jestem jak to będzie w górach wyglądało,przy trudnych zjazdach w SPD,ale jakoś musi być to pewnie kwestia przyzwyczajenia i wypracowania sobie pewnych bezpiecznych metod. Ogólnie rzecz biorąc w SPD jeździ się lepiej,takie przynajmniej mam wrażenie jak na razie.Kupiłem sobie jeszcze rękawiczki no i może wystarczy tych zakupów jak na razie.Krótko dziś bo zaczęło padać,co prawda skromnie,ale nie chciałem się ubabrać i roweru,więc wróciłem do domu.Miałem taką ochotę przejechać się gdzieś jeszcze, no ale niestety pogoda rządzi się swoimi prawami. pozdrawiam :)
Komentarze (9)
Z tymi dwoma zatrzaskami to nie po prostu z czasem wyrabia się samoczynny nawyk wypinania noga sama się wypina jak hamujesz na początku tylko psychika nie pozwala spokojnie jechać myśli się cały czas żeby nie zapomnieć o wypięciu :)
kosma No dobra,to od dzisiaj jeżdżę w kasku,ochraniaczach na nogi i łokcie :) olo wygląda na to że trzeba uczyć się wypinania z dwóch zatrzasków na raz :) pozdrawiam wszystkich :)
Ja na początku jak założyłem spd miałem obawy co do jazdy w dużym ruchu ulicznym. Na początku kilka gleb, najśmieszniejsza w centrum, przed skrzyżowaniem nagle pojawia się samochód pierwsza myśl zatrzymuje się, na drugą o wypięciu nie było czasu i położyłem się z rowerem wymawiając jednocześnie niecenzuralne słowo :) Po wyprawie do Bytomia w godzinach szczytu przeszły mi obawy co do jazdy między samochodami.
Nie dam Wam tej satysfakcji i nie będzie gleb,juz mi wystarczą te które zaliczyłem jak jeździłem w noskach.Jedną to miałem taką dziecinną tuż przed przejściem podziemnym:wyjąłem prawą nogę i się zatrzymałem,ale rower przechyliłem na stronę lewą i łup!!!! leże,ludzie zdziwieni,syn tym bardziej.No nic będziem trenować!!! pozdrawiam Was :)
Trening i doświadczenie - ot co ;) Najwyżej możesz sobie troszkę poluźnić pedały. Tylko z umiarem żeby się same nie wypinały ;) No to czekam(y) na pierwszą glebkę :) ciekawe kiedy? bo to, że będzie to nikt nie ma wątpliwości. Pozdrawiam :)
No ja póki co też tego się uczę. :D O ile w mieście się zawsze wypinam i o tym pamiętam to w terenie mam z tym problemy często. Póki co na moim koncie są 3 gleby SPD - wszystkie poszły jednego dnia. :D Swoisty hat-trick. ;)
Młynarz Taaaak wiem,najbardziej interesuje mnie jak w nagłych przypadkach(lód na drodze,śliski kamień w grach,czy nagła przeszkoda na drodze)szybko się wypiąć?Dla mnie wydaje się to być trudne na dzień dzisiejszy.
Lubię terenowo i szosowo.Obecnie jeżdżę na trekkingu..Jak tylko mam czas chętnie spędzam go na rowerze.Do zobaczenia na drodze.
15.01.09 do stajni dołącza MERIDA TFS,teraz będzie też terenowo z tym że bardziej konkretnie.