Po mieście

Środa, 4 lutego 2009 · Komentarze(0)
Ruszyłem tyłek trochę,co prawda odrobinę cieplej za to dżdżysto się zrobiło jakaś mżawka i mokro więc w sumie do bani.Do rowerowego w końcu przyszła podstawka do mojego licznika,to znaczy dwa rowery jeden licznik taki patent SIGMY.Różnica polega na stykach podstawki,podstawka nr1 ma dwa styki,podstawka nr2 też ma dwa ale w innym miejscu,natomiast licznik ma trzy styki w zależności na której podstawce jest wpięty to pokazuje bike 1 lub bike 2.Cena drugiej podstawki to koszt około 40zł natomiast cały licznik około 80zł(SIGMA SPORT 1106)więc nie wiem na ile się to opłacało bo można było kupić drugi licznik jakiejś tańszej firmy gdzieś za 50zł i przynajmniej dystans rowerów byłby osobno a tak to ogólny dystans km jest liczony dla dwóch rowerów razem.No cóz jak się człowiek nie przewróci to się nie nauczy,może wcale mi to nie będzie przeszkadzało jest jak jest jeden licznik dwa rowery jest ok nie ma co marudzić.
Od rowerowego na Stawiki i tu ciekawe zjawisko śnieg stopniał wszędzie a staw zamrznięty i na nim leży śnieg,a temperatura na plusie fajnie to wyglądało(czemu ja zawsze aparat w domu zostawiam eh),tam kółeczko i do domu bo czas gonił,przyjemnie było przewietrzyć się nie powiem tęsknie za wiosną.....
pozdrawiam :)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mpree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]