Tak sobie... Parę dni przerwy dobrze zrobiło moim stawom zwłaszcza w kostce. Dolegliwości minęły,więc chyba będzie dobrze. Pojechałem zapłacić z wodę,potem jeszcze kółeczko przez mysłowice -szopienice na stawiki chwilka relaksu na ławeczce i do domu. Jak na razie tyle,może pod wieczór coś się jeszcze do kręci,no chyba że mnie leń dopadnie tak jak wczoraj miałem wieczorkiem się przejechać i ciepły fotel wygrał z chłodnym wieczorem tak bywa czasami. Pozdrawiam :)
Komentarze (4)
Straszą bo nocą tamtędy jechać..Z Grześkiem już jechałem żadnej lampy nawet nie ma,ciemno jak w d....
Czy ja wiem czy one są takie sławne,po prostu lubię tam jeździć,czasami po prostu nie ma albo czasu albo pomysłu gdzie jechać.Zapraszam,objedziemy sobie co się da w tych okolicach. no do zobaczyska 29ego kurde to jeszcze tyle czasu no! Pozdrawiam :)
muszę się chyba kiedyś wybrać z Tobą na te osławione stawiki...chyba tylko ja na BS nie mam pojęcia gdzie to jest...:):)pozdrawiam i do zo na kosmalowym ognichu..:)
Lubię terenowo i szosowo.Obecnie jeżdżę na trekkingu..Jak tylko mam czas chętnie spędzam go na rowerze.Do zobaczenia na drodze.
15.01.09 do stajni dołącza MERIDA TFS,teraz będzie też terenowo z tym że bardziej konkretnie.