Pojechałem do serwisu pogadać
Wtorek, 26 sierpnia 2008
· Komentarze(0)
Kategoria Sonowiec i okolice, TREKING
Pojechałem do serwisu pogadać o moim kółku tylnym,bo szprychy się już kończą,okazało się że gość przeplecie mi koło jeszcze dziś,więc się ucieszyłem i rower został w serwisie.Dymałem do domu w spodenkach kolarskich,żeby nie było w ręce niosłem rękawiczki rowerowe,jakby ktoś nie wiedział he he he.
No teraz kółeczko wygląda zupełnie inaczej,ładne nowe szprychy aż miło popatrzeć.
Mam przyjechać za niedługo wycentrować koło jak się szprychy ułożą,już lekko bije a tylko do domu dojechałem,ale to nic wpadłem w dziursko na wiadukcie szlag by trafił polskie drogi.
Pozdrawiam.
max speed 31.39
No teraz kółeczko wygląda zupełnie inaczej,ładne nowe szprychy aż miło popatrzeć.
Mam przyjechać za niedługo wycentrować koło jak się szprychy ułożą,już lekko bije a tylko do domu dojechałem,ale to nic wpadłem w dziursko na wiadukcie szlag by trafił polskie drogi.
Pozdrawiam.
max speed 31.39