Wyciągnąłem dziś syna na rower,argumentem

Poniedziałek, 18 sierpnia 2008 · Komentarze(1)
Wyciągnąłem dziś syna na rower,argumentem były lody he he he.
Przejechaliśmy się na Stawiki,potem kawałek asfaltem i w teren na Chubertusa,następnie na drogę z Mysłowic i do centrum potem pod ślimaczka i już w domu.Na ślimaczku było fajnie pod górkę oczywiście wyprzedził nas traktor za nim jakiś koleś sobie przemknął na góralu i jeszcze na samym szczycie dowiedziałem sie od syna że się wlokę pod tą górkę.Wyszło na to że jestem cienki,oni na górskich w tym syn na kołach 24 cali a ja na krowie 15kilowej i kołach 28 cali,niech się z górki cwaniaki zmierzą ha ha ha ja bez pedałowania mam 40km/h bez większego problemu,a jakbym docisnął....ho ho.Fajnie było i to jest najważniejsze.
wspomniane lody


wróbelek tuż koło nas


Pozdrawiam
mxs26.68

Komentarze (1)

hmmm;szosówki mają na mniejszym blacie z przodu tylko 39 ząbków o ile dobrze pamiętam,a z tyłu największa jest chyba 26,i śmigają pod górki więc waga roweru nie ma aż takiego znaczenia tym bardziej na krótkim dystansie

Rafaello 07:56 wtorek, 19 sierpnia 2008
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iataz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]