Piękna pogoda,wiec postanowiliśmy
Niedziela, 27 lipca 2008
· Komentarze(0)
Kategoria Z Krzysiem, gdzieś dalej, TREKING
Piękna pogoda,wiec postanowiliśmy że dziś jedziemy na Przeczyce.
Wyjazd w południe fajny wiaterek więc nie grzało tak mocno jeszcze.
Trasa:Będzin-Łagisza-Psary-Malinowice-Dąbie-Toporowice-Boguchwałowice.
W Dąbiu awaria Andrzej łapie gumę,ponieważ nie mamy oryginalnych łatek próbujemy przykleić łatki ze starej dętki.
Jedziemy dalej,jednak trochę schodzi,ale my nie przejmujemy sie tym pompka jest więc parę razy dopompowujemy i tak dojeżdżamy na miejsce.
Zimny prysznic w źródełku dla ochłody
Potem do lasu na kiełbachę z ogniska.
W międzyczasie bawimy się w nieszczęsne klejenie dętki,które zupełnie nam nie wychodzi.
Około 20stej wracamy do domu,po drodze zahaczamy o źródełko,aby opłukać się trochę wtedy stwierdzam że dynamo odmówiło posłuszeństwa w moim rowerze fajnie mamy jeden komplet lampek na trzy rowery spoko właśnie zapadł zmrok,wyruszamy w drogę powrotną.
Niektórzy są głodni i usypiają przy kolacji
Dość późno wracamy do domu.pozdrawiam zaglądających tutaj.
Wyjazd w południe fajny wiaterek więc nie grzało tak mocno jeszcze.
Trasa:Będzin-Łagisza-Psary-Malinowice-Dąbie-Toporowice-Boguchwałowice.
W Dąbiu awaria Andrzej łapie gumę,ponieważ nie mamy oryginalnych łatek próbujemy przykleić łatki ze starej dętki.
Jedziemy dalej,jednak trochę schodzi,ale my nie przejmujemy sie tym pompka jest więc parę razy dopompowujemy i tak dojeżdżamy na miejsce.
Zimny prysznic w źródełku dla ochłody
Potem do lasu na kiełbachę z ogniska.
W międzyczasie bawimy się w nieszczęsne klejenie dętki,które zupełnie nam nie wychodzi.
Około 20stej wracamy do domu,po drodze zahaczamy o źródełko,aby opłukać się trochę wtedy stwierdzam że dynamo odmówiło posłuszeństwa w moim rowerze fajnie mamy jeden komplet lampek na trzy rowery spoko właśnie zapadł zmrok,wyruszamy w drogę powrotną.
Niektórzy są głodni i usypiają przy kolacji
Dość późno wracamy do domu.pozdrawiam zaglądających tutaj.