Mysłowice;do wodociągów i z powrotem

Wtorek, 22 lipca 2008 · Komentarze(0)
Mysłowice;do wodociągów i z powrotem przez centrum,tam też miałem kilka praw do załatwienia.Po powrocie do domu okazało się że szprycha w tylnym kole się zerwała i kółeczko na boczek trochę ucieka hmmmm.
No cóż trzeba będzie po południu odwiedzić pana na Wspólnej,coby zrobił z kołem co trzeba.Zdjąć koło i jechać blachosmrodem (jak to niektórzy nazywają np: pani Agenciara z BS pozdrawiam serdecznie,bardzo bodoba mi się to okreslenie),czy jechać rowerem pomału.
Padło na rower;Pan mechanik uporał się z problemem w 3 min,to się nazywa obsługa.
Pojechałem w kierunku Milowic potem w prawo do drogi do Czeladzi i tu miałem w lewo na Czeladź sobie pojechać,ale głowa zaczęła mnie pobolewać więc odbiłem w prawo na pogoń w kierunku domu.
Pomimo lekko bolącej głowy miałem ochotę pojechać gdzieś trochę dalejnp:do Będzina na zamek,ale rozmyśliłem się,obawiałem się że może zacząć boleć mnie bardziej i udałem się do domu.pozdro.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ziejz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]